Mity ślubne obala… samo życie
Czas czytania:2 min

Mity ślubne obala… samo życie

0 0

Niby prawdy ślubne wciąż dobrze się mają, coraz odważniej jednak państwo młodzi się do nich nie stosują. Na przykład, że do welonu prawo ma panna będąca dziewicą. Że tylko ślub kościelny ma znaczenie. Że wesele ma być z wódką, mięsiwem i bójkami nad ranem. Otóż życie pokazuje, że ślub to święto, które powinno mieć taki styl i charakter, jaki jest bliski stylowi życia i przekonaniom państwa młodych.

Oczywiście istnieje tradycja, ślub i wesela mają określone zasady, ale zasady te niczym puzzle można dowolnie układać w zależności od stylu życia, przekonań, potrzeb i możliwości przyszłych małżonków. – Zwłaszcza ostatnie dwa lata pokazały, jak wiele oczekiwań i presji wywieranych na młodych przez rodziny łatwo i z korzyścią dla budżetów ślubnych oraz samopoczucia przyszłych małżonków da się pominąć – potwierdza Karolina Dokić-Pietuszko z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele. 

Bo nie wypada nie zaprosić

Na przykład zapraszanie na ślub i wesele osób z dalekiej rodziny, którzy nigdy w życiu panny lub pana młodego się nie pojawiali, nigdy w nim nie uczestniczyli, nie interesowali się ich losem. – Pandemia stanowi dobry pretekst do tego, aby młodzi zdecydowali się zaprosić tylko te osoby, na obecności których naprawdę im zależy – mówi nasza ekspertka. – Wydaje się, że to już będzie normą, i nawet po pandemii przestanie zadziwiać rodziców, dziadków czy wujostwo – to najczęściej oni nalegali na zapraszanie dalekich krewnych i znajomych „bo nie wypada ich nie zaprosić” – dodaje Karolina Dokić-Pietuszko.

Dobrym i chętnie wykorzystywanym przez pary młode sposobem na podzielenie się swoją radością jest przesłanie dalszym krewnym i znajomym zdjęć lub filmików z uroczystości; przecież dzisiejsze technologie dają możliwość „podpięcia” pod jednym linkiem ogromnej liczby zdjęć czy multimediów. Jednym kliknięciem nawet najmniej zaradna w tej dziedzinie osoba może obejrzeć relację ze ślubu i wesela. Młodzi chętnie korzystają także z możliwości stworzenia zamkniętych grup na Facebooku, aby na bieżąco relacjonować przebieg ślubu i wesela.

Ślub kościelny albo żaden

Nawet w samym Kościele katolickim coraz częściej słychać, że lepiej nie decydować się na ślub kościelny zbyt pochopnie lub „dla świętego spokoju”, niż w późniejszym życiu mieć problem z zawarciem bardziej dojrzałego związku. Ślub kościelny to przecież nie tylko tradycja, nie tylko możliwość wystąpienia w sukni z welonem, ale przede wszystkim sakrament stanowiący obietnicę i zobowiązanie. Jak kapłaństwo czy śluby zakonne jest przypieczętowaniem decyzji o życiowym powołaniu. Dlatego coraz częściej sami księża mówią, że ze ślubem kościelnym lepiej poczekać do czasu, kiedy decyzja jest dojrzała, a przede wszystkim poparta szczerą relacją państwa młodych z Bogiem. Jeśli tego nie ma, sam ślub staje się ukłonem wobec rodziców i krewnych, a to nie jest jego istotą w rozumieniu Kościoła. Na szczęście wiele par młodych decyduje się wyłącznie na ślub cywilny lub humanistyczny, czując „zgrzyt” i swoistą… hipokryzję w stawaniu przed ołtarzem jedynie z powodu presji rodziny.    

Huczne wesele ma być

Zwłaszcza w miastach modne staje się wyprawianie dwóch bardziej kameralnych przyjęć w zupełnie różnych stylach. Dla rodziny i krewnych – bardziej tradycyjne, dla przyjaciół i znajomych – w innym terminie i stylu… dowolnym. W pubie, w plenerze, w wiejskiej chacie czy wynajętym lofcie. Może mieć wówczas charakter zbliżony do ślubu humanistycznego, kiedy młodzi ponawiają przysięgę małżeńską, ale słowami przez siebie przygotowanymi. Taka uroczystość pozwala zgromadzonym symbolicznie uczestniczyć w tak doniosłym przeżyciu państwa młodych. – To także coraz bardziej popularna za sprawą pandemii forma planowania wesel w Polsce – przyznaje Karolina Dokić-Pietuszko. – Wesela obowiązkowo huczne, to znaczy na przynajmniej 200 osób odchodzą do przeszłości. Oczywiście bywają rodziny nie wyobrażające sobie innych, ale nie jest to już wstyd, jeśli zaproszeni stanowią bardziej kameralne grono lub jeśli młodzi decydują się na dwa przyjęcia dla swoich gości. Pandemia delikatnie przyspieszyła zmianę obyczajów – pointuje ekspertka.

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post TOP 5 prezentów dla zdrowia Babci i Dziadka
Next post Najsłodsza strona karnawału? Odkryj ją we własnej kuchni!