Rachunki za energię elektryczną to jeden z podstawowych wydatków, będących znacznym obciążeniem domowego budżetu. Choć rosnące ceny prądu nie napawają optymizmem, istnieje kilka skutecznych sposobów pozwalających ograniczyć jego zużycie. Okazuje się, że w dużej mierze odpowiadają za nie sprzęty kuchenne, dlatego warto przyjrzeć się ich codziennemu użytkowaniu. Jakie zmiany wprowadzić, aby otrzymywać niższe rachunki?
Ceny prądu, w porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrosły o prawie 40 proc., a na 2023 r. zapowiadane są kolejne podwyżki[1]. W sytuacji, kiedy większość sprzętów domowych jest zasilana energią elektryczną, coraz więcej osób zastanawia się, w jaki sposób zmniejszyć jej zużycie. Najwięcej prądożernych urządzeń znajduje się z reguły w kuchni, dlatego właśnie od tego pomieszczenia dobrze jest zacząć wprowadzać zmiany. Podstawową modyfikacją, którą możesz wdrożyć od razu – i to nie tylko w kuchni – jest rozsądne korzystanie z oświetlenia i wyłączenie go po wyjściu z pomieszczenia. W trakcie gotowania nie trzeba też włączać wszystkich świateł – często wystarczy jedynie dobre oświetlenie blatu czy kuchenki. Warto również wymienić zwykłe żarówki na ledowe, które pobierają nawet do 80 proc. mniej energii. Sprawdź, co jeszcze możesz zrobić, żeby oszczędzić nawet kilkaset złotych w skali roku!
Gotuj szybciej i taniej dzięki nowoczesnym sprzętom kuchennym
Znaczący wpływ na wysokość rachunków ma bezsprzecznie gotowanie – piekarnik oraz kuchenka to prawdziwi pożeracze prądu, z których używania nie możemy jednak zrezygnować. Szczególnie zimą w naszym menu pojawiają się potrawy i zupy, które często wymagają skorzystania z kilku sprzętów naraz lub wielogodzinnego gotowania, pochłaniając znaczne ilości energii. W takim przypadku z pomocą przychodzą wielofunkcyjne urządzenia, w których obróbka termiczna jest znacznie krótsza i w efekcie tańsza.
– Multicookery łączą w sobie wiele funkcji jak m.in.: pieczenie, smażenie gorącym powietrzem czy gotowanie pod ciśnieniem, mogąc nawet stanowić jedyny sprzęt gotujący w domu. Te z opcją szybkowaru pozwalają przygotować posiłek nawet o 80 proc. szybciej, niż gotując tradycyjnymi metodami. Czas standardowego duszenia gulaszu wołowego wynosi 2,5 godziny – w przypadku korzystania z multicookera jest to tylko 20 minut. Z kolei frytkownice powietrzne z powodzeniem zastąpią piekarnik, a dzięki temu, że błyskawicznie się rozgrzewają do bardzo wysokiej temperatury, nie generują tak dużo prądu – tłumaczy Tomasz Strzelczyk, ekspert marki Instant Pot, produkującej m.in. multicookery z opcją air fry oraz frytkownice beztłuszczowe.
Unikaj utraty ciepła w trakcie obróbki termicznej
Choć multicookery znacznie przyśpieszają gotowanie i pobierają mniej energii, nie każdy w domu ma tego typu sprzęt. Jak zatem obniżyć rachunki przyrządzając posiłki w tradycyjny sposób? W przypadku dań z piekarnika dobrze jest tak zaplanować proces jego przygotowania, aby było gotowe do włożenia do urządzenia od razu po jego nagrzaniu. Pamiętaj o dopasowywaniu optymalnej temperatury obróbki termicznej do potrawy – im będzie wyższa, tym więcej energii będzie potrzebne. Staraj się również unikać otwierania piekarnika w trakcie pieczenia – otworzenie drzwiczek powoduje utratę ciepła, którą urządzenie musi nadrobić, pobierając dodatkowy prąd. Warto także wykorzystywać fakt uruchomienia sprzętu i piec w nim kilka rzeczy na raz – np. mięso i warzywa do obiadu.
Jeśli jednak zdecydujesz się na posiłek z patelni czy garnka, koniecznie dobierz wielkość naczynia do palnika, którego będziesz używać, dzięki czemu energia będzie lepiej rozprowadzana, a gotowanie bardziej ekonomiczne. Korzystaj też z pokrywek – ciepło nie będzie „uciekać”, co w rezultacie przyśpieszy proces zagotowywania wody czy zupy. W kontekście gotowania wody – o ile makaron potrzebuje zazwyczaj jeden litr na 100 gram pasty, to grzejąc wodę na herbatę, nie ma potrzeby zapełniania całego czajnika na jeden kubek napoju.
Sprzątaj po posiłku i przechowuj jedzenie z głową
Po posiłku nadchodzi czas sprzątania – zmywania naczyń i chowania resztek i półproduktów do lodówki. W przypadku mycia zastawy stołowej najlepszą opcją będzie zmywarka, która nie tylko oszczędzi czas, ale zużyje także mniej wody niż zmywanie ręczne. A co z prądem? Takie urządzenia faktycznie są zasilane energią elektryczną, ale jej zużycie zależy od wybranego programu zmywania oraz zapełnienia zmywarki. Najbardziej oszczędny jest tryb eko, dostępny w większości sprzętów – choć mycie zajmuje mu więcej czasu, to wykorzystuje on niższą temperaturę, co przekłada się na pobieranie mniejszej ilości prądu. Co do zapełnienia – najlepiej wstrzymać się z uruchomieniem zmywarki do momentu, aż jej przestrzeń będzie w pełni wypełniona, ale jeśli zmywanie nie może czekać, wybierz funkcję połowy obciążenia. Dobrze jest też zrezygnować z dodatkowej opcji suszenia naczyń i zostawić je do samodzielnego wyschnięcia czy przetrzeć ściereczką do sucha. W kontekście przechowywania jedzenia w lodówce – żywność przed włożeniem powinna być wystudzona, dzięki czemu nie zaburzy temperatury w środku urządzenia.
– Ciepłe pożywienie wymusza dodatkowe chłodzenie, czyli intensywniejszą pracę i większy pobór prądu. Dodatkowo, podobnie jak w przypadku piekarnika, należy unikać zbędnego otwierania drzwiczek lodówki, bo urządzenie będzie musiało zużyć więcej prądu do wyrównania docelowej temperatury. Oprócz tego warto przyjrzeć się jej ustawieniom w lodówce – optymalne będzie 7 stopni, które pozwoli zachować świeżość produktów, zużywając mniej energii – podpowiada Tomasz Strzelczyk (ODDASZFARTUCHA), twórca kanału YouTube, autor książek kulinarnych oraz ekspert marki Instant Pot.
Odpowiednia eksploatacja sprzętów kuchennych pozwoli ograniczyć zużycie energii elektrycznej, której koszty wyraźnie obciążają domowy budżet. Racjonalne korzystanie z prądu oraz zmiana nawyków skutecznie przyczynią się do obniżenia rachunków. Przekonaj się o tym na własnej skórze i… portfelu!
Average Rating