Letnie city breaki, urlopy nad morzem i weekendowe wypady to czas relaksu – ale też wyzwań stylizacyjnych. Bo czy da się wyglądać świeżo po kilkugodzinnej podróży i wyciągnięciu sukienki z walizki? Kluczem jest sprytne pakowanie i jeden mały gadżet, który zmienia wszystko. Katarzyna Zajączkowska, projektantka, modowa edukatorka oraz autorka książki i podcastu Odpowiedzialna Moda, zdradza, jak czuć się swobodnie i świetnie wyglądać na wakacjach, nawet gdy w pokoju hotelowym zabraknie żelazka.
Mniej znaczy więcej
Planując wakacyjną walizkę, warto kierować się zasadą szafy kapsułowej – czyli zabrać ze sobą tylko ubrania, które można ze sobą swobodnie łączyć, tworząc różne zestawy z ograniczonej liczby elementów. Sprawdzą się klasyki: bawełniana koszula, lniana sukienka, lekkie spodnie i szorty, neutralne topy i marynarka. Dzięki temu nie tylko oszczędzamy miejsce w bagażu, ale też szybciej się ubieramy i czujemy pewnie w dobrze przemyślanych stylizacjach.
–Podczas pakowania na wakacje warto postawić na ulubione ubrania z naturalnych materiałów, które można łatwo stylizować na różne sposoby, ale też takie, które szybko można odświeżyć – bez konieczności zbyt częstego ich prania czy prasowania. To oszczędność miejsca, czasu i nerwów – radzi Katarzyna Zajączkowska, projektantka i ekspertka marki Laurastar, produkującej profesjonalne systemy do prasowania, parownice oraz generatory pary. – W mojej wakacyjnej walizce dominuje len, bawełna, jedwab i tencel. Są przewiewne i idealne na wysokie temperatury, jednak naturalne tkaniny łatwiej się gniotą i czasem trudno prasować je tradycyjnie – dodaje.
Minimalizm jest trendy
Coraz więcej osób wybiera minimalistyczne podróżowanie, nie tylko ze względu na wygodę czy ograniczenia linii lotniczych, ale również z potrzeby uproszczenia i świadomego podejścia do stylu życia. Zabieramy mniej rzeczy, ale lepiej dobranych, bardziej uniwersalnych, wygodnych i dobrej jakości. Ubrania muszą być funkcjonalne, ale też estetyczne – bo nawet na wakacjach chcemy czuć się sobą, wyglądać świeżo i stylowo.
– Ubrania wyciągnięte z walizki zawsze będą pogniecione, niezależnie od tego w jaki sposób je spakujemy. Dlatego polecam zabrać ze sobą kompaktową parownicę, która błyskawicznie wygładza i odświeża ubrania. Para wodna to bezpieczny sposób na wygładzenie nawet delikatnych tkanin. W podróży to absolutny game changer – wystarczy kilka ruchów, by koszula czy sukienka wyglądały jak nowe – komentuje Zajączkowska. – To szczególnie ważne, gdy planujemy udział w wydarzeniach, zwiedzanie muzeum i galerii czy wyjścia do teatru lub restauracji. Wtedy nawet najprostsza koszula czy sukienka zyskuje na znaczeniu – dodaje.
Szybkie odświeżenie stylizacji
Warto pamiętać, że pielęgnacja ubrań nie kończy się na praniu, szczególnie latem, gdy pot, kurz i bakterie mają łatwy dostęp do tkanin. Wysoka temperatura parownicy pozwala zachować świeżość, higienę i wygląd nawet po intensywnym dniu zwiedzania.
– Para wodna pod wysokim ciśnieniem usuwa nie tylko zagniecenia, ale też bakterie, roztocza i zapachy. To ogromny atut – zwłaszcza latem, gdy ubrania szybciej chłoną pot czy zapachy z otoczenia. Warto podkreślić, że ultradelikatna sucha para nie tylko wygładza zagniecenia, ale także eliminuje nieprzyjemną woń, np. dymu, kuchni czy spalin – komentuje Jakub Radacki, Brand Manager Laurastar w Polsce. – Dzięki lekkiej, designerskiej i wydajnej parownicy możesz wyglądać świeżo i stylowo – gdziekolwiek jesteś.
Wakacyjny styl to nie tylko modne ubrania, ale też sposób ich pielęgnacji. Ubrania, o które odpowiednio dbamy, służą nam dłużej i wyglądają lepiej. Regularne odświeżanie parą przedłuża ich żywotność i sprawia, że czujemy się w nich bardziej komfortowo – także na wakacjach.

Average Rating