Z raportu Krajowego Rejestru Długów wynika, że koszty życia w Polsce wynoszą średnio 1572 zł miesięcznie, czyli na przestrzeni trzech ostatnich lat wzrosły o 61 proc[2]. Najwięcej za ogrzewanie, gaz, prąd i wodę. Statystyczne gospodarstwo domowe ma do zapłaty co miesiąc aż 12 różnych rachunków. 70 proc. badanych ocenia koszty związane z utrzymaniem jako wysokie lub bardzo wysokie. W praktyce jednak można je obniżyć, np. zmieniając dostawcę gazu lub energii, czy wprowadzając na co dzień niektóre „eko nawyki”. Dzięki temu, można zaoszczędzić nawet do kilku tysięcy zł. rocznie. Eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF) radzą, z jakich sposobów warto skorzystać, by na stałe płacić mniej
Koszty życia stale rosną
Jak podaje Krajowy Rejestr Długów, z roku na rok Polacy coraz więcej wydają na utrzymanie. Jeszcze trzy lata temu było to średnio niecałe 980 zł miesięcznie, dziś już ponad 1,5 tys. zł. W tej kwocie blisko połowę (637 zł miesięcznie) stanowią rachunki za prąd, ogrzewanie i wodę. Do tego trzeba jeszcze doliczyć czynsz, który, jak podaje KRD, płaci 56 proc. Polaków i abonamenty np. za telewizję, Internet czy telefon. Zaledwie 4 proc. badanych uznaje bieżące opłaty za niskie. Nie trzeba jednak załamywać rąk. Warto poznać kilka sposobów, dzięki którym obniżymy rachunki na stałe.
Zmień dostawcę mediów
Jak wynika z raportu KRD, w ciągu trzech ostatnich lat rachunki za prąd wzrosły aż o 65 proc. Nie musimy jednak się na to godzić. Latami korzystamy z oferty jednej firmy i zupełnie nie sprawdzamy, co mają nam do zaoferowania jej konkurencji. Tymczasem szacuje się, że zmieniając dostawcę prądu i decydując się na atrakcyjniejszą ofertę, możemy zaoszczędzić na tych rachunkach nawet 30 proc. w skali całego roku. Wybrać możemy także sprzedawcę gazu, jeżeli korzystamy z ciepła sieciowego. W tym wypadku oszczędności mogą wynieść nawet 20 proc. rocznie. Podobne oszczędności możemy uzyskać także w przypadku innych usług np. rachunków za telefon, Internet czy telewizję kablową.
Jarosław Sadowski, ekspert ZFPF, Expander Advisors, radzi jednak, aby przed taką zmianą dokładnie zapoznać się z warunkami zarówno nowej, jak i obecnej umowy. – Zanim podpiszemy nową umowę, upewnijmy się, że nie zapłacimy „kary” za rezygnację z obecnego abonamentu. Wybierając np. konkurencyjnego dostawcę prądu, zwróćmy uwagę nie tylko na cenę za energię czynną, ale także za jej dystrybucję. By zmiana nie okazała się korzystna tylko chwilowo, najlepiej wybrać firmę, która zagwarantuje w umowie stałą, atrakcyjną cenę przez cały okres jej trwania. Niekiedy bonusem są też dodatki oferowane razem z dostawą prądu, np. pakietowa sprzedaż prądu i gazu, co pozwala na kolejną obniżkę rachunków lub usługi fachowców, którzy w razie potrzeby usuną usterki instalacji elektrycznych, itp. Zanim zdecydujemy się na którąś z takich dodatkowych opcji, upewnijmy się, że korzystanie z niej nie podwyższy ceny abonamentu za dane medium – mówi Jarosław Sadowski.
Wybierz bardziej opłacalną taryfę
Niekiedy zmiana dostawcy prądu czy gazu nie jest konieczna, by zmniejszyć rachunki. Czasem wystarczy zmienić taryfę w ramach dotychczasowej umowy. – W przypadku rachunków za prąd gospodarstwa domowe mogą rozliczać się na podstawie różnych opcji taryfy oznaczonej literą G. Przykładowo, G11 oznacza jednakową stawkę za energię niezależnie od pory dnia, a G12 to taryfa dwustrefowa, w której koszty energii uzależnione są od danej godziny. Wtedy, np. za prąd płacimy mniej wieczorami i w nocy – wyjaśnia Jarosław Sadowski, ZFPF, Expander Advisors. Istnieją także taryfy, których cena zależy od dni tygodnia, a także opcje, w których prąd kupuje się w systemie prepaid. Ostatni typ, czyli tzw. taryfa przedpłatowa polega na wykupieniu energii „z góry”. W takim przypadku, opłaty abonamentowe są znacznie niższe, nawet do 50 proc. Jest to rozwiązanie szczególnie korzystne, gdy np. chcemy zabezpieczyć się przed zbyt dużymi rachunkami lub, gdy wynajmujemy mieszkanie lokatorom. Warto, więc szczegółowo sprawdzić ofertę danego dostawcy i zmienić taryfę na atrakcyjniejszą.
Zmniejsz zużycie energii
Warto wiedzieć, że rachunki możemy skutecznie obniżyć także poprzez właściwe, tzn. oszczędne użytkowanie domowych sprzętów. Przykładowo, sama wymiana tradycyjnych żarówek na energooszczędne, pozwoli zaoszczędzić 80 proc. energii potrzebnej do oświetlenia domu, co da również mniejsze rachunki za prąd. Blisko 100 zł rocznie zaoszczędzimy poprzez wyłączanie listwy zasilającej, do której podłączony jest komputer stacjonarny wraz z osprzętem, gdy z niego nie korzystamy. Kolejne 100 zł zostanie nam w kieszeni, gdy od kontaktu odłączymy urządzenia czuwające w trybie „stand by”[3]. Jak widać, podejście „eko” się opłaca. – Pamiętajmy także o tym, by używać funkcji sprzętów, które pozwalają na oszczędności, tzw. trybu „eco” w zmywarce czy pralce, które nie zostały w pełni załadowane. Zwróćmy również uwagę na poszczególne ustawienia urządzeń, np. temperaturę, do której bojler podgrzewa wodę lub termostatu przy kaloryferach. Obniżenie jej o kilka stopni, może zredukować zużycie energii czy ciepłej wody nawet o kilkanaście procent. Niekiedy wystarczą proste nawyki, np. wyłączanie światła w pomieszczeniach, w których nie przebywamy, by drobne kwoty zebrały się w większą sumę oszczędności – podpowiada Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.
Zainwestuj i oszczędzaj
Gdy kupujemy nowe sprzęty, np. lodówkę, pralkę czy zmywarkę, warto sprawdzać ich klasę energetyczną. – Nowoczesne i energooszczędne sprzęty są oznaczone symbolem A++ i A+++. Zwykle trzeba liczyć się z wyższą ceną zakupu, jednak w dłuższej perspektywie ich używanie wiąże się z oszczędnościami. Wybierając nowy model, warto sprawdzić, jakie posiada dodatkowe funkcje, tryby pracy, a także ile mocy pobiera w trybie „stand by”. Dzięki inwestycji w zaawansowane technologicznie rozwiązania, nie tylko zaoszczędzimy, ale także przyczynimy się do zmniejszenia negatywnego wpływu na środowisko naszych sprzętów domowych – dodaje Leszek Zięba, ZFPF, mFinanse.
Usuń usterki
Czasem drobne usterki mogą być powodem uciekania pieniędzy z naszego portfela, wraz z wodą czy prądem. Przykładem może być cieknący kran, przez który rośnie zużycie wody lub nieszczelne okna, powodujące, że ogrzewanie w domu czy mieszkaniu staje się nieefektywne. Niekiedy także zużyte sprzęty starszej generacji pożerają więcej prądu. Warto, więc regularnie sprawdzać, czy działające w domu urządzenia nie uległy uszkodzeniu i szybko podejmować działania, by usuwać usterki i nie tracić dodatkowo pieniędzy lub wymienić sprzęt na nowy.
Average Rating