„Działaj, jest później niż myślisz!” – to hasło pojawiło się w social mediach przy okazji trudnych doświadczeń ostatnich lat. Każdy z nas ma marzenia i cele. Każdy chciałby coś zmienić. Niewielu jednak wie jak i od czego zacząć. Okazuje się, że realizację marzeń można zaplanować i konsekwentnie realizować. Na początek warto stworzyć własną „Bucket list” – czyli listę rzeczy, które chcemy koniecznie wykonać w naszym życiu.
„Bucket list” to idealne narzędzie, od którego trzeba zacząć. Fryderyk Karzełek poleca pochylenie się nad własnymi marzeniami i zapisanie ich na specjalnej liście.
– W teorii „Bucket list” powinno zawierać nasze cele, które chcemy osiągnąć przed śmiercią. Dla jednych są to miejsca na świecie do odwiedzenia, dla innych filmy, książki czy języki obce, które chcą koniecznie poznać lub wiele ekstremalnych sportów do nauczenia się. Ja polecam jednak nie czekać z ich realizacją, aż w końcu będziemy mieli przysłowiowy czas. To my sami musimy zdecydować, czego chcemy w życiu zaznać i od razu brać się do roboty. Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia. Ja sam mam ich na liście 55 i chcę je zrealizować w ciągu 555 dni! – mówi Fryderyk Karzełek, mentor, szkoleniowiec, autor książek.
Wyznacz cel i planuj
Kiedy mamy już listę nadchodzi czas na zaplanowanie tego, jak krok po kroku doprowadzić do realizacji każdego punktu.
– To na co warto zwrócić uwagę, to precyzyjne określenie marzeń i celów i odróżnienie ich od zwykłego życzenia. Nie piszemy, „chcę schudnąć”, ale „będę jeść 5 zdrowych posiłków dziennie i zrobię 3 treningi w tygodniu”. Nie piszemy „chcę się nauczyć hiszpańskiego” ale „dwa razy w tygodniu wezmę udział w lekcjach języka”. Chodzi właśnie o konkretny plan do zrealizowania. – tłumaczy Fryderyk Karzełek.
Skok ze spadochronem jest na liście marzeń wielu osób, jednak wcale nie śpieszymy się z jego realizacją, może trochę ze strachu lub niewiedzy od czego zacząć.
– Skok ze spadochronem jest jednym z moich 55 marzeń i z wielka radością mogę ogłosić, że już 24 maja w Jastarni na Helu, odbędzie się wyjątkowe dla mnie wydarzenie, bo spełnię właśnie ten cel z pomocą najbardziej doświadczonego polskiego instruktora skoków tandemowych na świecie – Roberta Erdowskiego. Robert skakał na wszystkich kontynentach świata, a na co dzień mieszka w Chinach, dlatego tym bardziej cieszę się, że to właśnie on pomoże mi odhaczyć kolejny punkt na mojej „Bucket list”! Chcę pokazać moim klubowiczom i wszystkim Polakom, że marzenia możemy spełniać bez względu na wiek i nic nie powinno nas ograniczać, jeśli szczerze czegoś pragniemy! – dodaje Fryderyk Karzełek.
W tym roku Fryderyk Karzełek ma jeszcze inne, ambitne cele. Planuje już czwartą wędrówkę do Santiago, by przez 2 tygodnie, pieszo pokonywać swoje trudności. Zaś na przełomie października i listopada odbędzie podróż na Saharę, aby każdego dnia przez tydzień, konno przemierzyć pustynię i spełnić kolejne marzenia ze swojej Bucket List!
Average Rating