Szczęścia szukamy często na zewnątrz – w sukcesach, idealnych relacjach czy osiągnięciach. Jednak prawdziwe szczęście nie zależy od rzeczy materialnych ani zewnętrznych osiągnięć. Leży w nas samych, w sposobie, w jaki reagujemy na to, co nas spotyka, oraz w tym,
jak traktujemy codzienność.
Paradoksalnie to kryzys w życiu zmusza nas do głębszej refleksji nad tym, co tak naprawdę ma dla nas znaczenie. Kiedy przeżywamy trudności, naturalne jest, że czujemy się przytłoczeni
i zrozpaczeni. Warto jednak pamiętać, że każdy kryzys niesie ze sobą potencjał do przemiany. To, jak podchodzimy do trudnych chwil, ma ogromny wpływ na naszą zdolność do odnalezienia szczęścia. Kryzys może stać się błogosławieństwem, ponieważ daje nam szansę
na przewartościowanie swojego życia i spojrzenie na nie z innej perspektywy. Zamiast załamywać się, możemy postawić sobie wyzwanie, by wyjść z tej sytuacji silniejszymi i bardziej świadomymi siebie.
– Problem jest tworem ludzkiego umysłu. Jeśli nie poddajemy się i stawiamy czoła wyzwaniom, stajemy się silniejsi. Dostrzegamy, że zrozumienie i akceptacja sytuacji stają się kluczowe. Często to niespodziewane wydarzenia, które na pierwszy rzut oka wydają się dramatem
i końcem wszystkiego, co dobre, prowadzą nas do niezwykłych, pięknych ścieżek w życiu – mówi Inessa Kim, mistrzyni transformacji oraz instruktorka NeuroGrafiki.
Być tu i teraz
Sekret szczęścia polega często na umiejętności zaakceptowania sytuacji, w której się znajdujemy. Zamiast walczyć z tym, co się wydarzyło, warto zauważyć, że wszystko, co się dzieje w naszym życiu, ma jakiś sens. Niezależnie od trudności, możemy znaleźć w tych momentach coś wartościowego. Kryzys może zmusić nas do zatrzymania się, zwolnienia tempa i spojrzenia na nasze życie z nowej perspektywy. Często wtedy, kiedy stajemy w obliczu trudności, zaczynamy dostrzegać rzeczy, które wcześniej umykały nam w codziennym pędzie.
– Ludzie nie dostrzegają otaczającego ich szczęścia, ponieważ nie są obecni w danej chwili. Mamy tendencję do rozpamiętywania przeszłości lub martwienia się o nieznaną przyszłość. To, w jakim kierunku podążymy w życiu, zależy tylko od nas. Szkoda tracić taki dar, jakim jest życie, na zmartwienia o sytuacje, na które nie mamy wpływu – podkreśla Inessa Kim.
Szczęście nie pochodzi z zewnątrz. To raczej stan, który kształtujemy wewnętrznie poprzez nasze myśli, emocje i reakcje na to, co nas spotyka. Często problem polega na tym,
że koncentrujemy się na przeszłości lub przyszłości, zamiast być obecnym tu i teraz.
Nauczyć się szczęścia
– W nauczeniu się szczęścia pomaga NeuroGrafika. Dzięki rysowaniu linii i kształtów, które łączą się w harmonijną całość, NeuroGrafika pozwala skupić się na tym, co czujemy w danej chwili. To narzędzie, które pomaga uspokoić umysł, zredukować stres i poczuć równowagę w trudnych momentach – mówi Inessa Kim, rozpowszechniająca tę nowatorską metodę twórczą, która łączy psychologię, sztukę i neurobiologię. NeuroGrafika to sposób rysowania, który pozwala
na pracę z podświadomością, umożliwiając osobom rozwiązanie problemów emocjonalnych, mentalnych oraz pokonywanie ograniczeń, które mogą hamować rozwój osobisty. Opiera się na założeniu, że nasze myśli i emocje wpływają na nasz stan psychiczny i fizyczny, a dzięki odpowiednim wizualizacjom, możemy zharmonizować nasze wnętrze, wprowadzić pozytywne zmiany i przekształcić ograniczające nas wzorce myślowe.
Kiedy uczymy się być obecni w chwili, akceptować to, co się dzieje, i dostrzegać w tym sens, zaczynamy zauważać, że szczęście jest tuż obok nas. Nie jest to coś, na co musimy czekać, ani coś, co zależy od naszych zewnętrznych okoliczności. Szczęście rodzi się w nas samych,
w umiejętności dostrzegania piękna w codziennych chwilach i docenianiu tego, co mamy.
– Życie to nie tylko pasmo sukcesów i radości, ale także umiejętność tańczenia w deszczu,
gdy trudności stają na naszej drodze. W rzeczywistości wybór zawsze stoi po naszej stronie. Możemy rozłożyć parasol i iść z nim przez życie w deszczu, lub czekać, aż przestanie padać. Jednak warto wiedzieć, że taki moment może nigdy nie nadejść, a życie minie w oczekiwaniu. Dlatego codziennie stajemy przed wyborem – możemy czekać, aż burza się skończy, lub nauczyć się w niej tańczyć – mówi Inessa Kim.
Niezależnie od tego, co się dzieje, to my nadajemy temu znaczenie. Jeśli nauczymy się patrzeć na życie z większym dystansem, akceptować trudne chwile i dostrzegać w nich wartość, szczęście stanie się naturalnym stanem, do którego dążymy. To, co naprawdę ma znaczenie
w życiu, to nasza zdolność do cieszenia się każdą chwilą, niezależnie od tego, co przynosi nam los.
Average Rating