Czytanie dziecku 20 minut dziennie dobroczynnie wpływa na jego rozwój, naukę języka i poczucie bezpieczeństwa po narodzinach. Aby zapewnić maluchowi jak najlepszy start, zacznij mu czytać kiedy jeszcze jesteś w ciąży. Kontynuuj czytanki, kiedy dziecko już się urodzi – dzięki temu lepiej będzie radzić sobie z emocjami.
Czytanie na głos bajek i rymowanek nienarodzonemu jeszcze dziecku może sprawiać trudność, ale tylko na początku. Z biegiem czasu przyzwyczaisz się do tego, bo poprzez głośne czytanie „do brzucha” zaczniesz nawiązywać bliższą więź z potomkiem. Chociaż maleństwo nie rozumie słów, to odczuwa ich znaczenie emocjonalne.
– Czytając mu bajki siłą rzeczy zmieniamy głos na spokojniejszy i cieplejszy, bo to, co mówimy, adresujemy do żywej istoty, którą kochamy. A dziecko to czuje i nawiązuje pierwszą bliską więź z dorosłym bez względu na to, czy osobą czytającą jest mama czy tata – mówi Magdalena Kielbratowska, psycholog dziecięcy.
Czytanie dziecku – korzyści
Pamięć prenatalna
Już w czwartym miesiącu życia płodowego dziecko odbiera dźwięki z otoczenia, a w trzecim trymestrze jego zmysł słuchu jest dobrze rozwinięty. Słyszy ono dźwięki, uczy się rozpoznawać głos matki i odczytuje jej emocje.
– Głos mamy już wtedy nabywa dla dziecka znaczenia i utrwala się w jego świadomości, by po narodzinach naturalnie koić jego własne emocje – mówi Kielbratowska.
Po przyjściu na świat, słysząc znajomy już głos mamy i taty, niemowlę będzie czuło się bezpieczniej.
Jeśli w okresie ciąży mamy ulubione bajki do czytania, to po narodzinach dziecko chętniej będzie słuchać właśnie ich. Dzieje się tak dzięki pamięci prenatalnej. Podobnie jest z muzyką i kołysankami. Dlatego warto ułatwić sobie późniejszą opiekę nad dzieckiem i wcześniej zapoznawać je z „uspokajaczami”. Po narodzinach maluch prędzej zaśnie przy znajomej bajce, czy kołysance.
Bajki z głowy
Gdy dzieciaczek jest już na świecie i rozróżnia głosy rodziców, pojedyncze frazy i rytm słyszanych w brzuchu bajek, pierwszy krok w nauce czytania mamy za sobą.
– Oswajanie z czytaniem możemy zacząć od rymowanek, a potem zamienić je na przykład na bajki okolicznościowe. Takich bajek jest mnóstwo, na każdą okazję i porę roku - mówi Alicja Szmigiel, ekspertka artykułów dziecięcych Baby Land, dystrybutora marki NUK w Polsce.
NUK przygotował też na święta specjalną kampanię „Świąteczny czas”, gdzie proponuje m.in. bajki dla maluszków, dzięki którym dzieci mogą poznać zwyczaje związane ze świętami. Ze strony internetowej swiatecznyczas.pl można pobrać krótkie powiastki dla dzieci, opowiadania pisane przez mamy oraz propozycje tematów do wymyślenia własnych bajeczek. Bo bajki niekoniecznie muszą być czytane z książki. Te wymyślane przez rodziców są równie ważne i pożyteczne.
– Bajki, które tworzą rodzice są dopasowane do bieżących sytuacji, na przykład, gdy dziecko boi się ciemności lub nie chce jeść. Prosta bajka potrafi zdziałać wiele na polu edukacyjnym – dodaje Alicja Szmgiel.
Nauka języka
Od tego, ile dziecko będzie słyszeć słów, zależy jego rozwój językowy. Najpierw uczy się rozumieć mowę i w sposób bierny przyswaja słowa.
– Wynika to z kolejności dojrzewania ośrodków w mózgu odpowiedzialnych za rozwój mowy biernej i czynnej. Czytanie jednak nie tylko wzbogaca zasoby językowe. Rozwija też ciekawość, wyobraźnię dziecka i stabilizuje emocjonalnie – wyjaśnia Magdalena Kielbratowska.
Im więcej dziecko będzie znać słów, tym lepsza będzie jego komunikacja w przyszłości i łatwość w porozumiewaniu się językiem.
Jak i co czytać?
Niemowlę uwielbia przebywać na rękach rodziców, być zabawiane i lubi jak się do niego mówi. Nie znaczy to jednak, że będzie słuchało ze skupioną uwagą. Musimy się przygotować na wiercenie, gryzienie książki, samodzielne przewracanie kartek czy „czytanie” książeczki od końca. Wszystkie te zachowania są prawidłowe, w ten sposób dziecko uczy się przebywania z książką i robi to wszystkimi zmysłami.
– Dlatego warto sięgać po książeczki, które mają grube i sztywne okładki, wydają dźwięki lub mają różne faktury. Książki rosną razem z dzieckiem, więc na każdym etapie można wybrać odpowiednią. Im dziecko starsze, tym więcej powinno być w książce tekstu. Na początkowym etapie wystarczą pojedyncze słowa, krótkie rymowanki i kolorowe ilustracje – wyjaśnia Alicja Szmigiel.
Czytanie stymuluje rozwój mózgu dziecka, więc nawet gdy początkowo tego nie lubi, warto dalej próbować. Uważne obserwowanie malucha podczas czytania dostarczy nam informacji, co go bawi. Jeśli już wiemy czy są to rymowanki, czy raczej obrazki, możemy dobrać odpowiednie książeczki. Pozwólmy też oswoić się maluchowi z nową sytuacją i nie rezygnujmy z czytania. Nawyk obcowania z książką umacnia czytanie przed snem.
Czy na bajki może być za późno?
Najlepszy czas na oswajanie z książkami to pierwsze dwa lata. Zaniechanie zabawy w czytanie w tym okresie nie oznacza jednak, że dziecko w przyszłości nie będzie lubiło czytać.
– Jak w całym wychowywaniu, najważniejszy jest przykład rodziców. Jeśli nie mieliśmy czasu na czytanie niemowlęciu, ale lubimy książki i w późniejszym okresie dziecko będzie widzieć, że często czytamy, jest duża szansa na to, że samo nabierze chęci do zaprzyjaźnienia się z książkami – mówi Kielbratowska.
Average Rating