Choć do września zostało jeszcze kilka miesięcy, w szkołach podstawowych rusza już rekrutacja uczniów do klas pierwszych, a rodzice zastanawiają się, która placówka będzie najlepsza dla ich dziecka. Szkoły prześcigają się w reklamowaniu swoich atutów, dlatego aby nie dać się zwariować warto skupić się na najważniejszych aspektach
To jaką szkołę wybierzemy na początku ścieżki edukacyjnej dla naszego dziecka będzie miało wpływ nie tylko na dalszą jego edukację i karierę, ale także – jeśli nie przede wszystkim – będzie oddziaływać na jego rozwój psychiczny, fizyczny i emocjonalny. Jej zadaniem jest nauczanie, ale przecież szkoła w czasie całego okresu edukacji również kształtuje młodego człowieka, uczy odpowiedzialnych zachowań, pomaga odkryć swój potencjał, buduje poczucie własnej wartości i w końcu – rozbudza emocje. To zatem bardzo ważna decyzja, która w dłuższej perspektywie będzie oddziaływać na życie całej rodziny, dlatego nie zostawiaj wyboru odpowiedniej placówki na ostatnią chwilę.
- Lokalizacja i bezpieczeństwo
Szkoła blisko czy daleko od domu? Z jednej strony czas spędzony na codziennych dojazdach może po jakimś czasie stać się bardzo uciążliwy, z drugiej natomiast wybór placówki wyłącznie ze względu na jej dogodną lokalizację może okazać się decyzją brzemienną w skutkach. Nie ulega wątpliwości, że szkoła znajdująca się blisko domu to szereg zalet – większe dzieci mogą samodzielnie chodzić do szkoły, a po lekcjach umacniać sąsiedzkie relacje rówieśnicze. Jednak to komfort dziecka i możliwie bezstresowa adaptacja do nowych warunków powinny być dla rodziców kluczowym argumentem w procesie decyzyjnym. Lokalizacja szkoły to także jej najbliższe otoczenie. Upewnij się, że jest ono bezpieczne – zarówno pod względem przygotowanej ścieżki pieszej i drogi prowadzącej do niej (sygnalizacja świetlna na przejściach dla pieszych, ograniczenia prędkości), jak również pod względem bezpieczeństwa samego budynku. – Bezpieczeństwo szkoły powinno się rozpatrywać również w kontekście tego, czy szkoła jest masowa czy kameralna. W szkołach, w których liczebność klas jest niewielka łatwiej nawiązuje się relacje – wszyscy uczniowie dobrze się znają, a nauczyciele mają wystarczająco dużo czasu, by każdemu dziecku poświęcić tyle uwagi ile potrzebuje. Możemy wtedy bowiem szybciej zareagować na wszelkie trudne sytuacje pojawiające się w grupie, takie jak przemoc rówieśnicza czy wykluczenie z grupy, lub też im zapobiegać. Bez względu na to, czy szkoła jest mała czy duża wymaga zastosowania specjalnych systemów zabezpieczających, które uniemożliwiają wstęp do szkoły osobom niepowołanym. Ponadto zastosowanie monitoringu daje opiekunom możliwość sprawnej reakcji w przypadku pojawienia się jakiegokolwiek zagrożenia – mówi Anna Przybyło, Dyrektor Społecznej Szkoły Podstawowej im. Astrid Lindgren w Miliczu.
- Organizacja szkoły i lekcji on-line
Narzucone nam ograniczenia związane z pandemią COVID-19 wymuszają konieczność dostosowania się do nowych warunków. Wprowadzone w szkołach nauczanie zdalne wymagało od większości kadry nauczycielskiej ogromu zaangażowania i samokształcenia w celu sprawnego i efektywnego przekazywania wiedzy na odległość. Istnieją jednak placówki, które od dawna stawiały na rozwój w obszarze nowych technologii i dzięki opanowanym umiejętnościom obsługi narzędzi cyfrowych szybko zaadaptowały się do nowych warunków pracy z uczniami. Rozwijanie w dzieciach sprawności dotyczącej przystosowywania się do nowych warunków to w końcu jedna z najważniejszych kompetencji przyszłości. – Ten niezwykle trudny dla wszystkich czas wymagał od oświaty przeniesienia wykonywania swoich obowiązków w całości, lub w większość do internetu. Mam na myśli tutaj nie tylko prowadzenie zajęć, ale także całą organizację wewnętrzną. Mimo, że nasi podopieczni uczą się teraz w swoich domach szkoła działa tak, jak przed jej zamknięciem. Wykonujemy te same obowiązki, tylko w nieco odmienionej formie. Ta zmiana nie była dla nas bardzo trudnym wyzwaniem – jesteśmy szkołą XXI wieku i obsługa narzędzi cyfrowych nie ma przed nami i naszymi uczniami żadnych tajemnic – mówi Anna Przybyło, Dyrektor Społecznej Szkoły Podstawowej im. Astrid Lindgren w Miliczu.
- Zajęcia dodatkowe – rozwijaj pasje swojego dziecka
Oferta zajęć dodatkowych na wczesnym etapie edukacji jest częstym obszarem zainteresowania rodziców. W klasach I-III lekcje trwają zwykle do południa, dlatego też warto wypełnić dziecku czas pozalekcyjny w sposób wartościowy. Potencjał zajęć ponadprogramowych jest ogromny! To dzięki nim dziecko poszerza swoje zainteresowania i rozwija te umiejętności, co do których ma predyspozycje i których nauka sprawia mu największą przyjemność. – Bogata oferta zajęć dodatkowych może stanowić o przewadze jednej szkoły nad drugą. Przeważnie ten element edukacji dziecka generuje kolejne koszty dla rodziców. W przypadku szkoły społecznej szeroki i różnorodny program zajęć dodatkowych jest dostępny dla każdego ucznia. W praktyce oznacza to, że opłacając czesne za podstawę programową rodzice nie muszą już martwić się o budżet na zajęcia pozalekcyjne i ograniczać ich wybór. Dziecko może uczęszczać na zajęcia sportowe, muzyczne, lingwistyczne, których atrakcyjny program jest dopasowany do jego wieku i stanowi ciekawą oraz angażującą formę spędzania wolnego czasu – radzi Anna Przybyło.
- Wykwalifikowana kadra – klucz do sukcesu
Wybierając szkołę zapoznaj się z jej podejściem do kadry pedagogicznej. Czy szkoła wyróżnia tych lepszych i gorszych nauczycieli? Jeżeli tak jest – nie świadczy to dobrze o placówce i jej podejściu do współzawodnictwa. Dobra szkoła to taka, w której absolutnie każdy nauczyciel jest gwarancją wysokiej jakości nauczania. Bez względu na to, który nauczyciel będzie wychowawcą klasy, każdy przekaże uczniom swoją wiedzę najlepiej jak potrafi, zyskując przy tym ich sympatię i wdzięczność. Kadra nauczycielska powinna współpracować ze sobą, dzielić się doświadczeniami, przemyśleniami, być kreatywna i otwarta na nowe wyzwania. W szkole, w której nauczyciele tworzą zgrany zespół, dziecko ma szansę odkryć zalety pracy w grupie i potem z powodzeniem przekładać tę cenną umiejętność na sukcesy w życiu zawodowym i prywatnym.
- Przestrzeń sprzyjająca rozwojowi
Nie od dziś wiadomo, że przestrzeń, w której przebywamy ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie. Otoczenie może znacząco oddziaływać na nasze skupienie, koncentrację, może motywować lub wręcz przeciwnie – rozleniwiać i uruchamiać negatywne emocje. Dlatego tak ważne jest, aby wnętrze szkoły było dla uczniów dodatkowym bodźcem, żeby zapraszało do interakcji, dawało natchnienie, inspirowało i budziło tylko pozytywne skojarzenia. Istnieją takie szkoły, których bryły i aranżacja przestrzeni są nagradzane w konkursach architektonicznych. Jedna z nich znajduje się w Miliczu pod Wrocławiem. Społeczna Szkoła Podstawowa im. Astrid Lindgren, powstała w dawnej milickiej fabryce bombek, to multifunkcyjny obiekt o przemyślanej, estetycznej formie. – Nasza szkoła obala stereotyp typowej placówki edukacyjnej. To miejsce pełne nowatorskich rozwiązań i pomieszczeń o nowoczesnym wyposażeniu. Jesteśmy pewni, ze w naszej szkole uczeń czuje się wyjątkowo, a dzięki temu łatwiej przyswaja wiedzę. Nasz wnętrza powstały właśnie we współpracy z dziećmi. Dzięki temu wszystkie przestrzenie odpowiadają na zapotrzebowanie dzieci, są stworzone specjalnie dla nich, a jednocześnie oddają ducha szkoły. Kolory, które nastrajają pozytywnie, ale jednocześnie nie rozpraszają, szklane drzwi, które sugerują otwartość i transparentność, duże przestrzenie, w których możemy działać wspólnie, realizować projekty w dużych grupach. To wszystko pomysły naszych dzieci – mówi Anna Przybyło, dyrektor placówki. Kreatywne przestrzenie pobudzają wyobraźnię, a nierzadko stają się też natchnieniem i inspiracją do działań. Budynek szkolny to miejsce, w którym twoje dziecko już wkrótce będzie spędzało większość dnia. Mając to na względzie spójrz na niego jego oczyma i zadaj sobie pytanie, czy czujesz się tam dobrze.
Average Rating