Pobudka, śniadanie, lekcje online, drugie śniadanie, kolejne lekcje, przerwa na obiad, czas wolny – właśnie tak przez kilkadziesiąt dni podczas domowej izolacji wyglądał plan dnia wielu uczniów. Nowa rzeczywistość nie była łatwa do zaakceptowania, czy to jednak skazało nas na permanentne: ‘mamo, nudzę się!”? Nie! Raczej pobudzało kreatywność i pokazało, że w czterech ścianach można naprawdę ciekawie spędzić czas. Zebraliśmy kilka pomysłów na walkę z dziecięcą nudą, które mogą się przydać nie tylko podczas izolacji!
Domowy teatrzyk zamiast telewizyjnej bajki
Przychodzi taki czas, kiedy bajki, nawet te uwielbiane przez dziecko, zaczynają być nudne… Zamiast namawiać do oglądania kolejnej, zachęćmy do stworzenia własnej – nie potrzeba scenariusza, dekoracji i kostiumów. Odgrywanie ról i zabawa w teatrzyk rozwijają wyobraźnię i doskonalą umiejętność opowiadania historii. Tematyka? Dowolna, podobnie jak aktorzy. Dzieci nie potrzebują drogich pacynek, aby mieć frajdę z zabawy. Lalki Barbie, ulubione maskotki, figurki dinozaurów czy klockowe ludziki sprawdzą się świetnie w roli bohaterów sztuki. Aby bardziej zachęcić dziecko do zabawy, zbudujmy teatr – wystarczy większy karton z wyciętym prostokątnym otworem, który będzie udawał scenę oraz materiałowa zasłonka, będąca kurtyną. W takim otoczeniu każda sztuka będzie „wybitna”, a krytycy zachwyceni. Jeśli zostaniemy zaproszeni na występ, pamiętajmy o biletach i galowych strojach!
Tor przeszkód z niczego
Dzieciom zamkniętym w domu najbardziej brakuje ruchu: swobodnego biegania, podskoków, jazdy na rowerze. Co na to poradzić, jeśli nie możemy wyjść na dwór z powodu zakazów lub po prostu brzydkiej pogody? – Zróbmy użytek z tego, co mamy – tor przeszkód może powstać wszędzie i z to z przedmiotów, które mamy w domu. Poduszki, krzesła, huśtawka, drabina, materace, kartony będą doskonałym budulcem – podpowiada ekspertka marki KiK.Układając tor z przeszkodami, pamiętajmy o zachowaniu zasad bezpieczeństwa – do skoków najlepsze będą stabilne przedmioty, a miejsce lądowania powinno być oddalone od ostrych krawędzi mebli.
Piknikowanie – nie tylko w parku!
Ach, byłoby wspaniale wybrać się do parku, rozłożyć koc i cieszyć się słonecznym dniem, podjadając smakołyki z wiklinowego koszyka. Jeśli nie jest to aktualnie możliwe lub po prostu nie mamy w okolicy żadnego parku to nie oznacza, że musimy rezygnować z takiej formy spędzania czasu. W końcu kto powiedział, że piknik nie może się odbyć na balkonie albo w pokoju? Wszystko jest możliwe, trzeba tylko zadbać o odpowiedni klimat! – Nie ograniczajmy się do papierowej, znanej z grillowych biesiad, zastawy. Postawmy na kolorowe i wzorzyste talerze, które pozwolą poczuć piknikowy nastrój. Zaserwujmy na nich kanapki, świeżo upieczone ciasteczka owsiane czy muffiny. W szklankach niech pojawi się specjalnie przygotowana na tę okazję lemoniada. Zapakujmy wszystko do koszyka – niekoniecznie piknikowego, już ten wiklinowy na zakupy będzie dobrym pomysłem. I gotowe! Tylko zanim zaczniemy, pamiętajmy o letnim stroju. Kolorowe okulary przeciwsłoneczne, słomkowe kapelusze, czapki z daszkiem i plecaki – tak wyglądają prawdziwi „piknikowi wyjadacze”! – radzi ekspertka marki KiK.
Mały-wielki kucharz
W pewnym wieku dzieci bardzo chętnie odtwarzają czynności wykonywane przez rodziców – czują się wtedy dorosłe. Może warto to wykorzystać i zaprosić dziecko do kuchni na wspólne gotowanie albo pieczenie? – Krojenie owoców do pysznej sałatki czy łączenie składników na muffinki lub ciastka będzie świetną zabawą, szczególnie jeśli pozwolimy dziecku poczuć się jak prawdziwy szef kuchni – fartuszek i czapka kucharska z pewnością w tym pomogą. Pamiętajmy o zachowaniu zasad bezpieczeństwa i dopasowania stopnia trudności przyrządzanych posiłków do wieku dziecka. Z pewnością będzie dumne z samodzielnie przygotowanej sałatki czy upieczonych ciasteczek. Kto wie, może dziecięce gotowanie przerodzi się w wielką pasję? – podsumowuje ekspertka związana z marką KiK.
To tylko kilka pomysłów na to, jak spędzić kreatywnie czas z dzieckiem, bez pomocy komputera czy telewizora. Badajmy, co lubią nasze dzieci i zachęcajmy do próbowania nowych rzeczy. Pamiętajmy, że drogie zabawki nie zawsze są gwarancją dobrze spędzonego czasu, a proste w realizacji i niekosztowne zabawy mogą skutecznie zabić nudę i przynieść wiele radości, o czym pewnie niejednokrotnie przekonaliśmy się w czasie domowej izolacji.
Average Rating