T-shirt to praktycznie nieodłączny element sportowego stylu. Ta koszulka to dzisiaj coś więcej niż zwykłe ubranie. To wolne i przenośne forum wyrażania własnych opinii, poglądów lub po prostu element zabawy
Bawełniane koszulki z krótkim rękawem stały się osobistym billboardem, na którym można umieścić dosłownie wszystko. Aż trudno uwierzyć, że najpopularniejszy element garderoby był kiedyś uważany za męską bieliznę, a noszenie go w miejscach publicznych wcale nie było powodem do dumy. Jeszcze w latach 40. ubiegłego wieku produkowano go tylko w trzech kolorach: białym dla cywili, oliwkowym dla armii i szarym dla marynarki wojennej. Przez lata t-shirt był oznaką miernego statusu materialnego. Na szczęście do czasu…
Wielkie kino
Prawdziwą eksplozję popularności t-shirtów zawdzięczamy amerykańskiej kinematografii. W 1951 roku wyobraźnią kinomanów zawładnął przystojny mężczyzna w białym podkoszulku, czyli Stanley Kowalsky z „Tramwaju zwanego pożądaniem”. Plakaty odtwórcy głównej roli, Marlona Brando ubranego w biały t-shirt wisiały w niemal każdym pokoju nastolatki. W koszulce paradował także James Dean w „Buntowniku bez wyboru” oraz Jean Seberg w „Do utraty tchu” a jego t-shirt z napisem „Herald Tribune” stał się najmodniejszym gadżetem sezonu.
Sex, drugs and rock’n’roll
Hipisi upodobali sobie podkoszulek, odkąd ten stał się narzędziem wyrażania myśli. Prawdziwą furorę robiła metoda tie-dye, czyli zawiązanie i maczanie w farbie. Dzięki temu każda z nich nabierała niepowtarzalnego wyrazu, dawała poczucie wolności i odrębności.
Do wyboru do koloru
Ciężko dziś znaleźć osobę, która w swojej szafie nie miałaby choćby jednego t-shirta. Miliony wzorów i podobna rozpiętość cenowa… Chińskie t-shirty kupimy już za kilka złotych, podczas gdy za najdroższe trzeba zapłacić nawet do kilkudziesięciu tysięcy. Różni je tylko jakość materiału i to, co stanowi o sile podkoszulka, czyli jego przekaz. To on jest magnesem przyciągającym klienta do sklepu. Im koszulka ma oryginalniejszy wyraz, tym lepiej. I wcale nie musi to być tekst. Liczą się barwy, kształty, obrazy… Pełna dowolność. I za to kochamy najpopularniejszy na świecie „kawałek materiału”.
Average Rating