Podpłomyk na spodzie, a na górze same pyszności. Genialne w swej prostocie! Choć nikt przy zdrowych zmysłach nie śmiałby odmawiać słonecznej Italii prawa do wynalazku współczesnej pizzy, warto pamiętać, że dania tego typu powstawały na całym świecie już od czasów starożytnych. Centrum lotnicze Sky4Fly.net zaprasza w podróż dookoła świata w poszukiwaniu najpyszniejszych wariacji na temat placka z dodatkami.
Włoska pizza
Dania przypominające współczesną pizzę znane były już w starożytnym Rzymie pod postacią focaccie, placków przyprawionych ziołami i podawanych z serem. Nowożytna historia pizzy rozpoczęła się w XVI wieku, kiedy to na Półwysep Apeniński przywędrowały pierwsze pomidory z Ameryki, bez których trudno dziś wyobrazić sobie to danie. Pod koniec XIX wieku powstała margerita, nazwana tak na cześć włoskiej królowej Małgorzaty Sabaudzkiej. Choć każdy region Italii szczyci się własnymi odmianami pizzy, to właśnie neapolitański placek z zielonymi liśćmi bazylii, białymi kawałkami mozzarelli i czerwonym sosem pomidorowym, przywołujący swymi kolorami na myśl barwy włoskiej flagi, zyskał światowy rozgłos, stając się produktem wyjściowym dla innych wariacji smakowych.
Amerykańska pizza
Recepturę pizzy przywieźli do Stanów Zjednoczonych imigranci z południowych Włoch. Pierwsza amerykańska pizzeria powstała na początku XX wieku w Nowym Jorku, dając początek nowemu stylowi pizzy. Silnie wzorowana na neapolitańskim oryginale nowojorska odmiana cechuje się cienkim ciastem o chrupiących brzegach i elastycznym spodzie. Ta ostatnia cecha pozwala złożyć kawałek na pół, co czyni z nowojorskiej pizzy idealny street food. Drugim popularnym rodzajem amerykańskiej pizzy jest odmiana z Chicago, a zwłaszcza wersja zwana deep-dish. Pizzę tę piecze się w głębokim naczyniu, co sprawia, że charakteryzuje ją wysokie ciasto, które wypełnia się gęstym sosem pomidorowym, serem i mięsem.
Alzackie tarte flambée (flammekueche)
Tarte flambée, po niemiecku nazywane flammekueche, to tradycyjne danie kuchni alzackiej zbliżone formą do włoskiej pizzy. Jego podstawę stanowi tarta z ciasta chlebowego, którą zapieka się z cebulą, boczkiem i śmietaną. Popularne są również wersje z innymi dodatkami. – Tarte flambée to typowo wiejska potrawa o bardzo długiej tradycji. Jeśli wybierzemy się w podróż do Alzacji, warto spróbować ją w oryginalnej wersji, podaną na drewnianej desce w towarzystwie słynnego alzackiego piwa lub rieslinga – podpowiada Piotr Chalimoniuk ze Sky4Fly.net.
Katalońska coca
Coca to kolejne śródziemnomorskie wcielenie placka z dodatkami. Danie należy do tradycyjnych potraw Katalonii, gdzie serwuje się je zarówno w wersji słodkiej, jak i wytrawnej. Pierwsza z nich dekorowana bywa kandyzowanymi owocami, na drugiej spotykamy warzywa, mięso, sery i orzechy, a na wybrzeżu świeże ryby i owoce morza. Występuje w dwóch podstawowych wersjach: otwartej, która bardzo przypomina włoską pizzę, a także zamkniętej, w której dodatki znajdują się wewnątrz ciasta.
Węgierski langosz
Langosz to tradycyjny przysmak kuchni węgierskiej, spotykany również na Słowacji, w Czechach, Serbii i Rumunii. Danie ma postać chlebowego placka smażonego w głębokim oleju. Placki sprzedaje się na słodko i słono, a dostępne są właściwie w każdym barze z jedzeniem. Langosz występuje również w wersji przypominającej pizzę. Placek jest wówczas obsypany dodatkami w postaci tartego sera, śmietany, boczku i ziół.
Japońskie okonomiyaki
Okonomiyaki w wolnym tłumaczeniu oznacza „smaż, co lubisz”. Trudno o wyrażenie lepiej oddające istotę tego bardzo popularnego w Kraju Kwitnącej Wiśni dania. Potrawa ma postać smażonego na blasze naleśnika, który dekoruje się dowolnymi składnikami, najczęściej warzywami, rybami i owocami morza. Okonomiyaki wywodzi się z okolic Hiroszimy, ale dziś można je spotkać w wielu regionalnych odmianach w całej Japonii.
Chińskie cong you bing
Naleśnik z ciasta chlebowego przygotowywany z młodą cebulką to popularne danie uliczne w Państwie Środka. Chińska legenda głosi, że włoska pizza jest w istocie adaptacją cong you bing. Naleśniki miały być ulubionym daniem Marco Polo w trakcie jego pobytu w Chinach. Po powrocie z azjatyckich wojaży, podróżnik miał tak tęsknić za cong you bing, że namówił jednego z neapolitańskich kucharzy do odtworzenia ich receptury. Jak wiadomo potrawy przypominające pizzę istniały w Europie na długo przed narodzinami Marco Polo, opowieść można zatem włożyć między bajki. Nie zmienia to faktu, że chińskie naleśniki są po prostu pyszne i zyskują coraz większą popularność na świecie.
Average Rating