Wytrawna, bezglutenowa tarta
Czas czytania:1 min

Wytrawna, bezglutenowa tarta

0 0

Maj i czerwic to sezon na czosnek niedźwiedzi. Dodany do tarty stworzy wytrawną kompozycję. Poznaj przepis na bezglutenową tartę z fetą, szpinakiem i czosnkiem niedźwiedzim

Wytrawna, bezglutenowa tarta – składniki:

  • 1/2 szklanki oleju Rapso
  • 1 i 1/2 szklanki słonecznika tartego Kresto
  • 2 jajka L
  • 5 łyżek mąki ryżowej
  • sól

Nadzienie :

  • 600 g jogurtu greckiego
  • jajka L
  • 1 pęczek czosnku niedźwiedziego
  • 1 i 1/2 łyżki pieprzu czerwonego (całego)
  • sól

Dodatki :

  • 1 pęczek szparagów zielonych
  • 100 g pomidorów koktajlowych
  • ser sałatkowy typu feta

Wykonanie :

1. Utrzyj jajka z olejem Rapso na puszysty krem. Dodaj tarty słonecznik oraz przesianą mąkę i migdały. Całość dokładnie wymieszaj.

2. Dno foremki wyłóż papierem do pieczenia. W tym celu odwróć foremkę i odrysuj na papierze okrąg. Foremkę wysmaruj olejem, połóż na dno papier i wyłóż ciasto.

3. Piecz ciasto w piekarniku nagrzanym do 175°C przez ok. 25 minut do lekkiego zarumienienia. Foremkę wyciągnij i odstaw na 5 minut.

4. Jajka przeznaczone do nadzienia zmiksuj z jogurtem. Dodaj umyty, pokrojony czosnek niedźwiedzi, pieprz czerwony i 1/2 łyżeczki soli.

5. Całość wylej na ciasto w foremce.

6. Szparagi dokładnie umyj. Odłam zdrewniałe końcówki. Wyłóż na tartę. Pomidory umyj, poprzekrawaj na pół. Ułóż między szparagami.

7. Tartę zapiekaj w piekarniku w temp. 175°C przez ok. 30 minut, do lekkiego zarumienienia. Podczas pieczenia masa może się lekko wybrzuszyć. Ale po ostygnięciu powinna opaść.

 

Poleca się spożywać tartę następnego dnia lub po ostudzeniu, posypaną serem feta.

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Nora Katarzyna Puzyńska – recenzja
Next post Odkurzacz tradycyjny, czy robot sprzątający? Dlaczego warto czasem nie podążać za trendami