Obudzić szczęście – recenzja - Superpani.pl

Gdy Sarah widzi męża w łóżku z obcą kobietą jej świat, do tej pory poukładany, obraca się w gruzy. Przed problemami Sarah chowa się w rodzinnym małym miasteczku. Tu powoli odzyskuje spokój. Do czasu, gdy dowiaduje się że jest w ciąży…

Obudzić szczęście to kolejna pozycja Susan Wiggs, która traktuje o problemach zwykłych ludzi. Sarah niczym nie różni się od kobiet w jej wieku – ma kochającego męża (przynajmniej tak jej się wydaje) i bardzo pragnie, aby ich rodzina się powiększyła. Nie zauważa, że jej małżeństwo powoli staje się monotonne, a ona stąpa po coraz cieńszym lodzie. W końcu lód się załamuje i Sarah dowiaduje się o zdradzie męża. Wyjeżdża w rodzinne okolice, by ukoić ból i odzyskać spokój ducha. Wówczas dowiaduje się, że jest w ciąży i to do tego z bliźniakami. Jak potoczą się dalsze losy Sarah? Dowiecie się, czytając książkę.

A pozycja jest naprawdę godna polecenia. Historia, którą opisuje Wiggs jest oklepana – pozornie szczęśliwe życie – załamanie świata – poszukiwanie spokoju w rodzinnych stronach – znalezienie miłości życia. Znacie ten schemat? Na pewno. Jednak Wigg podaje nam go w zupełnie inny sposób. Wraz z bohaterką przeżywamy każdy etap jej życia, dochodzimy do jej wnętrza, razem z nią dokonujemy przewartościowania, swoistego oczyszczenia. Autorka pokazuje, że często nie doceniamy tego co mamy, rezygnujemy z naszych zamierzeń, tylko dlatego, że oczaruje nas coś innego. Wówczas dopiero doświadczenie czegoś bolesnego, pozwala nam zrozumieć jak wiele pozytywnych chwil mamy w życiu.

Wiggs zaskakuje swoim podejściem do definicji szczęścia – według niej są to wszystkie chwile, które powodują uśmiech na naszej twarzy, na długo zapadając w pamięć. Musimy je chwytać garściami. Nie wolno nam zapomnieć o momencie, który w najmniejszym stopniu wywołuje nasz uśmiech.

Książka Wiggs porusza jeszcze jeden bardzo istotny temat – posiadania dzieci. We współczesnym świecie coraz więcej ludzi stara się o dziecko i ma z tym problem. Wówczas korzysta z różnych metod. Często obsesja, zajścia w ciążę może zniszczyć życie obu partnerom. Małżonkowie oddalają się od siebie, traktując seks tylko i wyłącznie jako czynnik pomocny w rozmnożeniu.

Każdy etap naszego życia obfituje w szczęśliwe chwile. Musimy tylko je odnaleźć i pielęgnować w sobie.

Książkę czyta się lekko, szybko i przyjemnie. Nie ma w niepotrzebnych dłużyzn, wszystko podane jest w sposób bardzo przystępny i obrazowy, zwłaszcza opisy malowniczej małej miejscowości.

Książka jest godna polecenia każdej Superpani, która zagubiła swoje szczęście i pragnie odnaleźć sposób, aby je obudzić.