Już 26 października będzie miała miejsce premiera kolejnego reportażu Artura Owczarskiego – “Luizjańskie gumbo”. Tym razem autor zabiera czytelników na głębokie południe Stanów Zjednoczonych i pozwala spojrzeć na nie oczami ludzi różnych ras i wyznań, potomków Afrykanów i Europejczyków.
Osią kompozycyjną książki są rozmowy z mieszkańcami Luizjany, które składają się na obraz ich mentalności. W opowieści bohaterów wplecione zostały elementy historyczne, kulinarne i muzyczne. Część z tych osób to osoby publiczne: słynni myśliwi, politycy, bohaterowie popularnych seriali telewizyjnych, muzycy uhonorowani nagrodami Grammy, znani kucharze, filmowcy, działacze społeczni. Podczas lektury czytelnik może poczuć na twarzy ciepły wiatr wiejący znad luizjańskich plantacji trzciny cukrowej i zapach haszyszu unoszący się na ulicach francuskiej dzielnicy Nowego Orleanu.
– Tytułowe gumbo to oficjalne danie Luizjany, ale nie dlatego znalazło się w tytule mojej najnowszej książki. To potrawa, która jak nic innego ilustruje zróżnicowanie etniczne tego stanu. To tygiel składników, mix smaków, manifestacja różnorodności, erupcja zagmatwania. Taka też jest Luizjana. Przez stulecia kształtowali ją Afrykanie, potomkowie amerykańskich Indian, osadnicy z Europy, Karaibów i Nowej Szkocji. Podczas wielomiesięcznych przygotowań do napisania tej książki oraz mojej podróży do Luizjany poznałem niesamowitych ludzi, których zaprosiłem do opowiadania o ich pasjach, pracy, życiu osobistym, obyczajach, relacjach społecznych, historii i panujących tam wierzeniach. Dzięki temu powstał reportaż, który pozwoli czytelnikowi realnie zanurzyć się w niesamowitej różnorodności tego stanu – mówi Artur Owczarski – podróżnik-pasjonat, autor reportażu “Luizjańskie gumbo” oraz innych bestsellerowych książek.
Dzięki książce “Luizjańskie gumbo” można między innymi poznać wizję boga według nowoorleańskiej kapłanki voodoo, przyjrzeć się życiu łowców aligatorów czy dowiedzieć się, jak zniknąć na bagnach z „radaru” urzędu skarbowego. Luizjana naznaczona jest historią stuleci niewolnictwa, pogromów czarnej ludności i linczów. Książka ukazuje relacje ludzi pamiętających czasy segregacji rasowej, potomków niewolników, jak i ich właścicieli. Jest też np. okazją do “spotkania się” z właścicielem pierwszej w Nowym Orleanie restauracji z białymi obrusami dla czarnych, w której jadali Martin Luther King, Barack Obama i George Bush oraz sprawdzenia, dlaczego Wietnamczycy przejęli biznes połowu krewetek na Zatoce Meksykańskiej. Na kartach książki zostało również wyjaśnione, dlaczego mieszkańcy czarnych dzielnic Nowego Orleanu przebierają się w trakcie karnawału za amerykańskich Indian, a mieszkańcy prowincji w tym samym czasie, utaplani w błocie, ganiają po polu kurczaki. Autor zdradza ponadto, za co Korona Brytyjska przeprosiła Cajunów dzięki staraniom jednego z bohaterów tej książki oraz pomocy prezydenta Francji i premiera Kanady.
– Czy jako wegetarianka skusiłabym się, by zjeść gumbo? Hmmm… By zrozumieć osobliwą Luizjanę i niesamowity kolaż, jaki tworzą jej mieszkańcy, tak bardzo autentyczni ze względu na swoje korzenie i jednocześnie sklejeni niełatwą niewolniczą historią, sięgnęłam po książkę Artura Owczarskiego. I przyznam, że choć byłam na każdym kontynencie, to myśląc o wielkich podróżach i nietuzinkowych miejscach, Stany nigdy nie były na mojej liście „must see immediately”. Tak było do momentu, gdy Artur zabrał mnie w podróż do kolorowej Luizjany. Indiańskie korzenie, tradycja, kultura, wierzenia i tajemnicze voodoo są jak magnes i magiczna delta rzeki Missisipi… A ja nie mam w sobie pewności, że gdybym dziś znalazła się na ulicach Luizjany, to nie spróbowałabym gumbo – mówi Miłka Raulin – najmłodsza polska zdobywczyni Korony Ziemi, podróżniczka, autorka książek, himalaistka i taterniczka.
Książka, wydana w BookEdit, jest już dostępna w sprzedaży w większości największych polskich księgarni stacjonarnych i internetowych. Jej patronami medialnymi są portale Wirtualna Polska i nieczytasz.pl, Outdoor Magazyn, Radio Kampus oraz Legimi.
Average Rating