Już dzisiaj, 20 czerwca, swoją premierę ma książka “Z wiosłem i wiatrem. Kajakiem po wodach Północy” autorstwa Zbigniewa Szwocha. Ten reportaż podróżniczy, wydany nakładem wydawnictwa BookEdit, to historia marzeń zwykłego chłopaka z Gdańska, a jednocześnie dwukrotnego prelegenta na festiwalu podróżniczym Kolosy, który ponad wszystko pokochał eksplorowanie świata Północy od strony wody.
Książka zawiera w sobie osobliwe wrażenia autora zebrane podczas roku spędzonego w krajach nordyckich na przestrzeni ostatniej dekady. Zbigniew Szwoch zabiera czytelnika w podróż kajakiem po wodach Północy – Norwegii, Grenlandii, Wysp Owczych i Islandii. Opisuje świat, w którym to natura od zawsze rozdawała karty, ale znalazło się w niej miejsce także dla ludzi. Oryginalność książki tkwi w kontekście, w jakim został ujęty ten zakątek globu – to relacje opisane z perspektywy wody.
– Kajak oznacza dla mnie wolność. Wolność przemieszczania się, eksploracji i odkrywania. Obserwowania niedostępnych morskich jaskiń, nieoceniony kontakt z przyrodą. Zbliżania się do stworzeń przebywających w wodzie oraz tych, które korzystają z jej dobrodziejstw – od jelenia, który przyszedł się napić, przez bobra i jego powalone drzewo, które utrudniało nam spłynięcie rzeką, po mieszkańców morskich głębin, jak wieloryby i orki. Właśnie dlatego uważam, że treści, które czytelnik znajdzie w mojej książce, są unikalne. Stworzyła je sama natura, a ja je odkryłem i przedstawiłem – mówi Zbigniew Szwoch, autor książki “Z wiosłem i wiatrem. Kajakiem po wodach Północy”.
Skrajne emocje towarzyszące wyprawom na Północ czytelnik może poczuć już na wstępie książki, gdzie autor opisuje zdarzenie ze swojej trzeciej wyprawy na Grenlandię, w sierpniu 2017 roku. Dwie godziny po tym, gdy zwodował niewielki ponton przy lodowcu Jespersen Bre, jego życie wywróciło się do góry nogami. Spokojna dotąd rzeka, w oka mgnieniu zamieniła się w rwące lodowate bystrze, które wyrzuciło Szwocha na kamienie i skały. Po odzyskaniu przytomności resztkami sił, z przebitym płucem, dotarł do opuszczonej chatki. Dwie doby później pojawił się tam lokalny mieszkaniec i zorganizował pomoc. To tylko jedna z historii zawartych w książce, stanowiącej zbiór wspomnień autora z ostatnich 5 lat, podczas których poza codziennymi obowiązkami, żył od wyprawy do wyprawy. Pierwsze ze zdań reportażu autor zanotował w swoim notesie w sierpniu 2016 roku, siedząc na Grenlandii nad Zatoką Disko, natomiast koniec podróży czytelnika ma miejsce na Islandii w 2021 roku.
– Historie zawarte w książce są moimi wspomnieniami z ostatnich 5 lat, nie stanowią jednak całokształtu, ani podsumowania moich wypraw, bo ich ciąg dalszy na pewno kiedyś nastąpi. Inspiracją do ich odbycia jest przekrój całego mojego życia. Woda od zawsze była mi bliska – zamiłowanie do żeglarstwa, wakacje spędzane przez 15 lat pod namiotem rozbitym nad mazurskimi jeziorami, w końcu właśnie kajak. Nie wiem dokładnie, skąd wzięła się u mnie fascynacja Północą, bo nie przepadam za zimnem, ale to właśnie tam, w miejscach, gdzie warunki do życia – w tym temperatura, a także ukształtowanie terenu – nie są korzystne dla człowieka, znajdują się najczęściej bezludne tereny i puste krajobrazy, które lubię najbardziej – dodaje Szwoch.
Książka, wydana w BookEdit, wydawnictwie działającym w modelu self-publishing, jest dostępna w sprzedaży w największych polskich księgarniach stacjonarnych i internetowych od 20 czerwca. Patronami medialnymi powieści są: Outdoor Magazyn, Zew Północy, miesięcznik Dzikie Życie, portal trojmiasto.pl oraz Nordic Focus Festival.
Average Rating