Makijaż pod maseczkę
Czas czytania:2 min

Makijaż pod maseczkę

0 0

Od 10 października wrócił obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Jak się malować, aby make up nie rozmazał się pod maseczką? Jak wykonać makijaż, który będzie trwały i nie rozmaże się pod maseczką?

Maseczki są wrogami makijażu. Rozmazujący się podkład czy szminka to zmora każdej miłośniczki make up’u. To powoduje, że makijaż pod maseczką wygląda nieestetycznie i trzeba go poprawić po dotarciu do pracy lub na spotkanie. Dodatkowo, nieprawidłowa aplikacja lub stosowanie kosmetyków nieodpowiednich do codziennego makijażu twarzy może zapychać pory i sprawiać, że pod maseczką skóra się poci i tworzą się wypryski. Dermatolodzy doradzają, aby najlepiej w ogóle rezygnować z makijażu, bo każda dodatkowa warstwa kosmetyków utrudnia skórze wymianę komórkową i zwiększa ryzyko „maskne”, czyli trądziku od maseczki.

Co jednak zrobić, jeśli nie chcemy rezygnować z makijażu? Oto pięć ważnych zasad!

Zasada numer 1 – dobra baza to podstawa

Nie chodzi tu o silikonową bazę, która przedłuża trwałość makijażu. Warto zainwestować w dobre produkty do pielęgnacji, które rano nałożymy na twarz, czyli tonik, serum oraz krem. Postawmy na kosmetyki o właściwościach antybakteryjnych i normalizujących pracę sebum. Pozwolą na ograniczenie rozwoju bakterii oraz pomogą skórze na zachowanie balansu w warunkach zwiększonej wilgotności. Ważne też, aby kosmetyki miały lekką, łatwo wchłaniającą się konsystencję i były pozbawione olejów, które mogą działać komadogennie.

Zasada numer 2 – postaw na lekki podkład

Najlepiej by było całkowicie zrezygnować z podkładu i postawić jedynie na przypudrowanie twarzy, ale nie wszystkie kobiety mogą sobie na to pozwolić. Warto na ten czas zrezygnować z tłustych, oleistych i matowych podkładów na rzecz kremów BB, które równie dobrze zakryją niedoskonałości, ale tez nawilżą skórę. Dobrym pomysłem jest także użycie wodoodpornego podkładu.

Zasada numer 3 – utrwal makijaż

Ważne jest, aby utrwalić makijaż pudrem mineralnym, dzięki czemu fluid lepiej będzie się trzymał twarzy. Ważne, aby był to puder mineralny zawierający tlenek cynku – naturalną substancję o właściwościach przeciwbakteryjnych.

Dobrym pomysłem na utrwalenie makijażu są wszelkiego rodzaju spraye i fixery. Skupmy się na skórze na nosie oraz w okolicach kości policzkowych – w tych miejscach makijaż ściera się najszybciej. Trik: jeśli nakładamy podkład gąbeczką, już po jego nałożeniu, spryskajmy gąbeczkę sprayem utrwalającym i wklepmy go w te najbardziej zagrożone miejsca.

Zasada numer 4 – skup się na makijażu oczu

Pod maseczką usta i nos są zakryte, a to daje pole do popisu makijażu oczu. Możesz zaszaleć i postawić na wyraziste kolory. Pamiętajmy jednak, aby nie przesadzać, zwłaszcza z brokatami. Warto makijaż oczu dopasować do maseczki, którą nosimy. Jeśli mamy kolorową maseczkę, pomalujmy oczy w tym samym stylu, aby wszystko się ładnie komponowało.

Zasada numer 5 – przyjrzyj się demakijażowi

Wykonanie odpowiedniego makijażu to jedno, jednak bardzo ważny jest demakijaż, który powinien być dwuetapowy. Na wzór Koreanek najpierw rozpuść makeup za pomocą olejku lub mleczka, a następnie oczyść twarz za pomocą preparatu z delikatnym detergentem. Pierwszy kosmetyk pozwoli dogłębnie oczyścić pory z zalegającego sebum i brudu, a drugi usunie tłustą powłoczkę. Dbanie o czystość porów jest szczególnie ważne podczas noszenia maseczki, ponieważ to właśnie w nich pod wpływem ciepła, bakterii i sebum tworzą się idealne warunki do rozwoju pryszczy.

Pamiętajmy, że ważne jest regularne wymienianie maseczki. Na raz użytej masce osadza się mnóstwo zabrudzeń, resztki makijażu, pot, sebum i bakterie. Kiedy zakładasz ją ponownie, cała ta mieszanka ląduje na twojej skórze i zanieczyszcza ją.

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Pieczona kiełbasa z dynią, brokułami, czosnkiem i czerwoną cebulą
Next post Zimny Chirurg Max Czornyj – recenzja