Budowanie odporności to długotrwały i niełatwy proces. Co jeść, aby nie chorować? Magdalena Jarzynka-Jendrzejewska, dietetyk i ekspert kampanii „Pora na pomidora” opowie, jakie polskie warzywa i owoce zasłużyły na miano naturalnych farmaceutyków i wzmacniają organizm podczas niesprzyjającej aury.
Co jeść aby nie chorować?
W okresie jesienno-zimowym organizm jest szczególnie narażony na drobnoustroje chorobotwórcze. W tym czasie warto sięgać po produkty obfitujące w wit. C, która zwiększa naturalną odporność organizmu oraz pomaga obniżyć ryzyko przeziębień, a także skraca czas ich trwania.
Kwas askorbinowy (wit. C) można znaleźć w większości rodzimych warzyw i owoców. Wśród nich największe jego ilości zawierają: papryka, brukselka, kapusta (w tym kiszona), kalafior, szpinak, natka pietruszki, pomidory, ziemniaki, truskawki i żurawina. Wchłanianie i długość działania wit. C wspiera kwercetyna – silny przeciwutleniacz obecny w wielu owocach i warzywach takich jak: winogrona, truskawki, jabłka, porzeczki, czosnek, cebula czy brokuły.
W zapobieganiu i leczeniu objawów przeziębienia oraz grypy pomocne będą maliny (np. w postaci soku lub mrożone), gdyż oprócz dużej zawartości wit. C są skutecznym środkiem przeciwgorączkowym. Dodatkowo owoce malin i ich liście działają przeciwzapalnie oraz przeciwbakteryjnie, a ich olejki eteryczne – rozgrzewająco. Korzystnie zadziała też sok z czarnej porzeczki, który zawiera rekordowe ilości wit. C, a także oczyszcza organizm z toksyn, hamuje rozwój bakterii, wirusów i grzybów oraz pomaga obniżyć gorączkę.
W walce z jesienną aurą
W sezonowych przeziębieniach i grypie pomocna będzie również rutyna. Substancja ta uszczelnia naczynia krwionośne oraz ma właściwości przeciwzapalne. W połączeniu z wit. C leczy pierwsze objawy przeziębienia – zmniejsza katar i wpływa na ogólną poprawę odporności organizmu. Dużą dawkę rutyny można znaleźć w cebuli, pomidorach, marchewce oraz jagodach, winogronach, wiśniach i porzeczkach. Na uwagę zasługuje także burak, który znacząco wzmacnia wewnętrzną ochronę. Jarzyna ta łagodzi objawy wielu chorób, zwłaszcza wirusowych, jak np. grypa. Ponadto buraki mają działanie wykrztuśne, dzięki czemu pomagają w walce z uciążliwym kaszlem.
Warzywne probiotyki
Naturalną odporność wzmacniają probiotyki, do których należą nasze polskie kiszonki – ogórki czy kapusta kiszona, zawierające duże ilości wit. C. W czasie fermentacji tych warzyw powstaje kwas mlekowy regulujący florę bakteryjną w jelitach. Wspomaga on również trawienie i wchłanianie produktów przemiany materii, oczyszcza i wzmacnia system odpornościowy, chroniąc organizm przed chorobami. Kiszonki można przemycić do diety w postaci zupy ogórkowej czy kapuśniaku. Silne działanie antybakteryjne i właściwości probiotycznie posiada też żurawina.
Antybiotyki z domowej spiżarni
Należy również pamiętać o naturalnych antybiotykach – czosnku i cebuli. Ten pierwszy, ze względu na swoje drogocenne właściwości, zaliczany jest do polskich „superfoods”. Czosnek wzmacnia odporność organizmu oraz skutecznie zapobiega infekcjom wirusowym układu oddechowego i wspomaga ich leczenie. Swoje działanie zawdzięcza związkom siarkowym, między innymi allicynie, która hamuje rozwój bakterii, nie niszcząc przy tym naturalnej flory bakteryjnej – co ma miejsce przy typowej antybiotykoterapii.
Cebula, podobnie jak czosnek, zawiera związki siarki – fitoncydy. Posiada właściwości antybakteryjne i antyseptyczne, a także ma działanie przeciwzapalne i wykrztuśne, co ułatwia pozbywanie się wydzieliny zalegającej w gardle. Warzywo to jest szczególnie polecane w leczeniu zapalenia zatok, krtani czy gardła, zapalenia oskrzeli, kaszlu czy przy gorączce.
Average Rating