Sezon grzybowy właśnie się rozpoczyna, jednak wytrawni grzybiarze już od jakiegoś czasu wędrują po lasach w poszukiwaniu aromatycznych, pomarańczowych przysmaków – kurek
Ich właściwą nazwą jest „pieprznik jadalny”, w wybranych regionach Polski znane są też jako „liszki”. Rosną w skupiskach, spotkać je można w całym kraju. Uwaga! Kurki mogą być podobne do kilku gatunków niejadalnych a nawet trujących grzybów, także – jeśli nie mamy pewności, czy napotkany grzyb jest tym właściwym – nie zbierajmy ich samodzielnie tylko zakupmy w sklepie czy u cenionego grzybiarza.
Kurki na naszych stołach goszczą przede wszystkim w kuszących zapachem sosach i zupach. Podawane są często jako dania tradycyjnie kojarzone ze staropolską kuchnią. Dobrze się mrożą, dlatego ich smakiem możemy cieszyć się o każdej porze roku. Pamiętajmy, aby przed zamrożeniem kurki zblanszować – po rozmrożeniu nie nabiorą gorzkawego posmaku. Teraz jednak najlepiej jest przygotować danie ze świeżych kurek – prosto z lasu. Oto przepis na pyszną, esencjonalną zupę z kurek przygotowaną według tradycyjnej receptury. Oprócz grzybów, jej wyjątkowy smak zapewnia tradycyjny makaron jajeczny, zacierka.
Esencjonalna i sycąca zupa kurkowa na wołowinie
Składniki:
ok. 40 dag świeżych kurek
2 łyżki masła
sól
pieprz
400 g wołowiny na zupę, np. łopatki
3 marchewki
pół średniego selera
mały por
1 cebula
spora gałąź świeżego lubczyku
Makaron Międzybrodzki 4-jajeczny ryż
4 średnie ziemniaki
ziele angielskie
liście laurowe
½ szklanki śmietany 18%
koperek
Sposób przygotowania:
Do garnka wkładamy wołowinę, obraną marchewkę, obrany seler, lubczyk i por, a także opaloną nad gazem cebulę. Zalewamy wodą i gotujemy. Uwaga! Gdy rosół zacznie się mocno gotować, zmniejszamy ogień. W innym przypadku rosół będzie mętny.
Z nóżek grzybów małym nożykiem usuwamy ziemię i zanieczyszczenia. Wsypujemy kurki do miski i dokładnie płuczemy w dużej ilości letniej wody po czym odsączamy. Na patelni rozgrzewamy masło i lekko obsmażamy grzyby. Podczas smażenia kurki doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Kiedy mięso będzie już miękkie, do garnka wrzucamy pokrojone ziemniaki oraz kurki z patelni, liście laurowe i ziele angielskie. Jeśli będzie potrzeba, zupę doprawmy solą i pieprzem. Gdy ziemniaki zaczną mięknąć, z zupy wyciągamy pora (może się rozwarstwić w zupie i tworzyć „wstęgi”, za którymi wiele osób nie przepada) i lubczyk, a do garnka wsypujemy makaron i gotujemy zgodnie z zaleceniem producenta. Śmietanę dokładnie mieszamy w kubku z kilkom łyżkami wywaru i powoli, uważając by się nie zwarzyła, wlewamy do garnka. Zupę przelewamy do miseczek i posypujemy drobno posiekanym koperkiem. Na pewno będzie pysznie!
Average Rating