Badania dowiodły, że dwulatek spędzający czas przed telewizorem zna mniej słów, niż jego rówieśnik stroniący od szklanego ekranu. Na każdą godzinę spędzoną przed odbiornikiem przypada od 5 do 8 słów mniej!
Telewizor znajduje się prawie w każdym polskim domu. Niestety, ten „pożeracz czasu” bardzo często wykorzystywany jest jako zastępczy rodzic. Jak wynika z badań, ok. 91% polskich dzieci ogląda telewizję, a aż 60,5% robi to przez kilka godzin dziennie. Takie wyniki są bardzo niepokojące. Naukowcy badający rozwój dziecka zgodnie potwierdzają, że złe nawyki oglądania telewizji prowadzą do braku aktywności fizycznej (a w konsekwencji do schorzeń kręgosłupa i otyłości), problemów ze snem i koncentracją oraz trudności w nauce.
Dodatkowo szklany ekran podaje wszystko na tacy. Dziecko nie musi niczego odkrywać, tworzyć, telewizja nie wymaga więc od niego wysiłku. Dlatego jej oglądanie obniża inicjatywę twórczą, kreatywność i fantazję.
Szczególnie niszcząco wpływa na dzieci poniżej dwóch lat, które poznają świat poprzez zmysły. Również zmniejszony zasób słów to wina telewizji: maluchy uczą się słów od rodziców – a szklany ekran ogranicza te kontakty aż o 20%.
Co więc zrobić, aby uchronić dziecko przed zgubnym wpływem telewizyjnego ekranu? Przede wszystkim trzeba pamiętać, że to rodzic jest pierwszym i najważniejszym nauczycielem. To dzięki niemu dziecko uczy się słów, czynności, poprawnych zachowań.
Pamiętajmy, że dziecko chce spędzać czas z rodzicami. Dlatego warto wykorzystać tę więź w odzwyczajaniu malucha od telewizora:
1. DAJ PRZYKŁAD. Jeśli nie chcesz, aby ekran manipulował Twoją pociechą, sam ogranicz oglądanie telewizji i używanie komputera! Zaplanuj grafik korzystania z ekranów (dla dziecka ekran laptopa jest tylko kolejnym potencjalnym nośnikiem treści, czyli bajek) i trzymaj się go.
2. Spraw aby Twoje dziecko czuło się potrzebne. Zachęcaj, a nie zakazuj. Mów: „Tylko Ty możesz mi w tym pomóc”.
3. Nie da się nauczyć jeździć na rowerze, patrząc na jeżdżącego. Dziecko uczy się poprzez wykonywanie danej czynności, umożliw mu to, służąc własną pomocą.
4. Angażuj pociechę do codziennych czynności. Dla dzieci cały świat jest szkołą. Ucz je kontrastów. np. sortując pranie, a odpowiedzialności planując zakupy. Pamiętaj, że te czynności mają być przede wszystkim zabawą.
5. Znajdźcie wspólne, rodzinne pasje. Może będzie to gotowanie, a może malarstwo? Eksperymentujcie i szukajcie. W ten sposób nie tylko nauczysz dziecko kreatywności, ale i spędzisz z nim czas.
6. Motywuj do podejmowania wyzwań! Poznałeś portal Hobbart.org? To bezpieczne miejsce w Internecie, pozwalające dzieciom na podejmowanie różnego rodzaju kreatywnych wyzwań, ale w przestrzeni pozainternetowej.
7. Uprawiajcie razem sport – młodszym dzieciom możesz zorganizować zawody. Wymyślcie razem konkurencje, nagrody, punktację. Z brystolu zróbcie banner i zaproście sąsiadów do wspólnej zabawy.
8. Zachęcaj do czytania. Dobrą praktyką jest czytanie dziecku od pierwszego dnia narodzin. Jeśli dotąd tego nie robiłeś, najwyższa pora zacząć, zanim będzie za późno. Odgrywaj scenki z książek, staraj się przybliżyć bohaterów.
Czy powinniśmy wyrzucić z domu telewizor? Nie!
Po prostu zacznijmy go mądrze używać. Dziecko może raz dziennie obejrzeć „dobranockę” lub odpowiedni do jego wieku program edukacyjny. Złym wyborem nie są również weekendowe filmy familijne.
Należy jednak pamiętać, że dzieci lubią oglądać telewizję z rodzicami. Oglądajmy więc wspólnie, wyjaśniajmy i komentujmy. Pytajmy dziecko, co myśli o danej scenie, czy bohater powinien postąpić tak czy inaczej. Dzięki temu nawet przed telewizorem będziemy mieli wpływ na to, jakie postawy poznaje nasze dziecko.
Pamiętajmy – szkołą jest cały świat, a to, jak będzie z niego korzystać nasz mały
człowiek, zależy w dużej mierze od nas!
Average Rating