Ponadczasowe modele okularów
Czas czytania:4 min

Ponadczasowe modele okularów

0 0

Potrzebujesz nowej pary okularów? Nie wiesz, na jaki model postawić w tym sezonie i nie masz czasu przeglądać portali o modzie? A może by tak postawić na coś uniwersalnego? W artykule skupiamy się na ponadczasowych modelach okularów, które nigdy nie wyjdą z obiegu.

Okulary są często najbardziej znaczącym elementem stylizacji. Nie wierzysz? Wystarczy spojrzeć na przykłady znanych osobistości, które z tego dodatku uczyniły swój znak rozpoznawczy jak np. John Lennon czy Elton John. Trudno wyobrazić sobie świat mody bez lennonek, prawda?

Co ciekawe, okulary przeciwsłoneczne długo nie były produkowane na szerszą skalę. Pierwsze sztuki zostały stworzone pod koniec XVIII wieku z przeznaczeniem dla osób chorych na… syfilis. Jednym z objawów choroby był dokuczliwy światłowstręt, przy którym ciemne szkła przynosiły ulgę.

Od tego czasu aż do lat 30’ XX wieku okulary uznawane były za rekwizyt osób wyzwolonych seksualnie i cieszyły się bardzo złą sławą.

Oznacza to, że wszystkie kultowe modele powstały w przeciągu ostatniego stulecia. Uzyskały ten tytuł dzięki gwiazdom, dobrym markom lub po prostu dlatego, że pasują do wszystkiego. Zakup pary takich okularów – nawet markowych – to duża oszczędność. Ponadczasowe modele są odporne na wszelkie zawirowania w branży mody i na wybiegach. Będą pasowały do wszystkiego i na każdą okazję czy porę roku. Jakie okulary noszą miano “kultowych”?

Aviatorki

Pierwszy kulltowy model, czyli aviatorki (inaczej zwane “pilotkami”), został zaprojektowany w 1937 roku dla amerykańskich sił powietrznych. Lekkie złote oprawki i ciemnozielone szkła z dodatkowymi filtrami chroniły wzrok pilotów przed promieniami słonecznymi i silnymi odblaskami na dużych wysokościach. Początkowo nazywano je “Macarthurami” od nazwiska stylowego amerykańskiego generała Douglasa MacArthura.

W późniejszych latach popularność pilotek nieco przycichła aż do 1986 roku. Wtedy do kin wszedł film “Top Gun”, w którym model zdobił twarz przystojnego Toma Cruise’a. Od tego czasu nie znikają z salonów optycznych oraz nosów mężczyzn i kobiet.

Wayfarery

W międzyczasie hollywodzkie kino przyczyniło się do spopularyzowania innego modelu oprawek. Eleganckie wayfarery zaprojektował w 1952 roku Raymond Stegeman.

Od tego momentu co i rusz pojawiały się w wielkich produkcjach kinowych. Wszyscy kojarzymy okulary, z którymi nie rozstawała się Audrey Hepburn w “Śniadaniu u Tiffany’ego”. Gwiazda prezentowała się wspaniale i była bezsprzeczną ikoną stylu, więc niedziwne, że tysiące kobiet chciały wyglądać tak jak ona.

Nieśmiertelne wayfarery grały też duże role w produkcjach “Blues Brothers” i “Ryzykowny interes”. Zwłaszcza po wejściu do kin drugiego tytułu, sprzedaż tego modelu znacząco skoczyła. W tamtych latach były to najbardziej popularne okulary w Ameryce. Zresztą do dziś widujemy je na wielu twarzach, głównie za sprawą marki Ray-Ban, która uczyniła z nich jeden ze swoich flagowych produktów.

Kocie oczy

Przez jakiś czas było o nich cicho, jednak w tym roku powróciły i ponownie zawładnęły sercami tysięcy kobiet. Mowa o kocich oczach – ciemne, z owalnymi oprawkami ostro zakończonymi przy skroniach. Bardzo kobiece i seksowne, idealne dla pewnych siebie pań.

W latach 50. i 60. noszone przez ikony mody takie jak: wspomniana już Audrey Hepburn czy najseksowniejsza gwiazda tamtych lat Marylin Monroe. Świetnie pasowały do ówczesnego stylu pin-up girl. W latach 90’ powróciły za sprawą hitu “Thelma & Louise”. Były elementem rozpoznawczym jednej z głównych bohaterek.

Trudno powiedzieć, czemu zawdzięczamy ich ponowny powrót. Być może właśnie ostatnim romansem świata mody z latami 90-tymi i 2000-ymi? Jedno czego możemy być pewne, to fakt, że tym razem zostaną z nami na dłużej.

Okulary “muchy”

Obecnie w sklepach widujemy okulary oversize we wszystkich kształtach i kolorach. Jednak najbardziej popularne i ponadczasowe są okrągłe tzw. “muchy”. Pokochane przez tłumy w latach 60’, głównie za sprawą pierwszej damy Jacqueline Kennedy. Uwielbiały i naśladowały ją miliony kobiet. Jej styl był bardzo elegancki, zawsze miała perfekcyjną fryzurę i ubiór.

Okulary muchy mają to do siebie, że zakrywają pół twarzy. Każda z nas może się w nich poczuć jak gwiazda. Dodają tajemniczości, a dodatkowo wyszczuplają twarz, czego nie możemy powiedzieć o każdym kultowym modelu.

Lennonki

Kolejne okulary, które obecnie bez problemu kupimy we wszelkich kolorach. Weszły w modę prawie jednocześnie z “muchami”, ale ich fani należeli raczej do innej grupy społecznej. Za sprawą Johna Lennona i zespołu The Beatles stały się znakiem rozpoznawczym hippisowskich dzieci kwiatów.

Lennon nosił proste okulary z drucianymi oprawkami i właśnie takie na początku były typowe “lennonki”. Z czasem jednak zaczęły przechodzić różne metamorfozy. Wtedy zapewne każdy fan Beatlesów chciał mieć parę dokładnie taką samą, jak ich ulubiony muzyk.

Dzisiaj małe, okrągłe oprawki znajdziemy również plastikowe, kolorowe, lustrzane, w cętki… Dopasują się do każdej okazji. Nie musisz indentyfikować się z ruchem hippisowskim, żeby dobrać lennonki do swojego stylu.

Łatwo zauważyć, że okulary stały się stałym elementem modnych stylizacji głównie za sprawą kina. Wraz z jego rozwojem zyskały miano stałego rekwizytu każdej gwiazdy. Sławy ukrywały się za nimi przed paparazzi albo dodawały charakteru codziennym stylizacjom. Wielu bohaterów i bohaterek największych hitów kinematografii nie rozstawało się ze swoją parą okularów. A fani od zawsze naśladują celebrytów, co przemysł optyczny sprytnie wykorzystuje.

Trendy w świecie okularów nie zmieniają się tak dynamicznie jak w świecie mody. Dlatego zakup chociaż jednej pary w klasycznym wydaniu będzie dobrym pomysłem. Jeszcze sobie podziękujesz, kiedy po raz kolejny będą pasowały zarazem na spotkanie ze znajomymi, jak i rozmowę o pracę.

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Kilka porad, które sprawią, że lepiej poczujesz się w swoim mieszkaniu
Next post Piramida żywieniowa: styl życia w profilaktyce zdrowotnej