Tiramisu – deser z włoską fantazją
Czas czytania:2 min

Tiramisu – deser z włoską fantazją

0 0

Ostatki, czyli koniec karnawału nieodparcie kojarzą nam się z przyjęciami połączonymi z tańcami i zabawami. Jest to również dobra okazja do kulinarnych szaleństw, w tym deserowych. Naszą propozycją na karnawałową słodycz jest lekkie i efektowne tiramisu.

„Tirami su” w dosłownie z włoskiego znaczy „podnieś mnie”. Trudno się dziwić tej nazwie, bo przysmak ten stanowi prawdziwą pokusę dla miłośników wyrafinowanych słodkości. Wiele jest opowieści o genezie powstania słynnego deseru. Najbardziej wiarygodna głosi, że recepturę stworzył w 1969 roku cukiernik z Treviso Roberto Linguanotto. Pierwowzorem był tradycyjny deser z jajek i cukru o nazwie sbatudin, czyli po prostu kogel-mogel. Niekiedy jedzono go z bitą śmietaną i biszkoptami.

Włoski deser, chociaż powstał niedawno, szybko znalazł wielbicieli na całym świecie. Jest lekki, aromatyczny i ekskluzywny, a kawałki gotowego przysmaku, posypane czekoladą efektownie wyglądają na talerzykach. Niezwykle istotnym składnikiem tiramisu oprócz cukru, serka mascarpone, biszkoptów i kawy są jajka. Ich jakość ma duży wpływ na właściwą konsystencję, ale też smak gotowego deseru.

– Przyrządzając tiramisu pamiętajmy, żeby nie ubijać bardzo świeżych jajek – mówi Tomasz Jokiel z firmy Fermy Drobiu Jokiel. – Najlepiej, aby postały w lodówce 3-4 dni, ale wyjmijmy je na 2 godziny przed ubijaniem, ponieważ nie mogą być zimne. Najlepszy efekt uzyskamy, wykorzystując jajka w temperaturze otoczenia.

Przepis na tiramisu w pucharkach

Porcja na 6 pucharków

Składniki

4 jaja M lub L Fermy Drobiu Jokiel

4 żółtka z jaj M lub L Fermy Drobiu Jokiel

120 g cukru pudru

pasta waniliowa

1000 g serka mascarpone

paczka biszkoptów typu Ladyfinfers

350 ml zaparzonej mocnej kawy (najlepiej esspresso)

25 ml likieru amaretto

1/2 tabliczki gorzkiej czekolady

szczypta soli

Jajka w skorupkach przelewamy wrząca wodą. Zaparzamy kawę, lekko ja studzimy, a następnie do ciepłej kawy wlewamy Likier Amaretto i odstawiamy do wystygnięcia. Oddzielamy żółtka od białek, do jednej miseczki 8 żółtek, a do drugiej – 4 białka.

Wszystkie 8 żółtek ubijamy na puszystą i jasną masę razem z cukrem pudrem. Na początku (przez około 3 minuty, do momentu, kiedy masa zrobi się ciepła) ubijamy na żółtka na parze w misce postawionej na garnek z gorącą wodą, następnie ściągamy miskę z pary i ubijamy dalej standardowo na blacie do uzyskania jednolitej konsystencji. Na koniec dodajemy do smaku pasty waniliowej.

Kolejnym krokiem jest dodawanie porcjami serka mascarpone do masy z jajek – dodajemy po trzy łyżki, w krótkich odstępach czasowych. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Następnie 4 białka ubijamy (ze szczyptą soli) na sztywną pianę. Ważne jest, by białko było starannie oddzielone, bez odrobinki żółtka. Pozwoli to uzyskać idealną pianę. Pod koniec wykonujemy „test ubicia” – czyli odwracamy miskę do góry dnem i jeśli piana nie wylatuje, to znaczy że jest dobrze ubita.

Delikatnie mieszamy łyżką pianę z białek z masą z żółtek i serka mascarpone, do połączenia się składników.

Przygotowujemy pucharki lub kieliszki na blacie. Bierzemy ostudzona kawę i szybko (na 2 sekundy) zanurzamy w niej biszkopty z dwóch stron. Ważne, by ich nie rozmoczyć, a tylko nawilżyć. Nawilżone biszkopty od razu układamy w ozdobnym naczyniu – najlepiej po trzy sztuki.

Ścieramy na tarce gorzką czekoladę. Trochę zostawiamy do posypania dekoracyjnego całego deseru, a resztę wsypujemy na spód pucharka.

Na biszkopty i czekoladę wykładamy wcześniej przygotowaną puszystą masę jajeczno-serową i posypujemy dla ozdoby gorzką czekoladą.

Czas przygotowania ok. 25 minut

Smaczenego!

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post <strong>Jak prawidłowo umyć kieliszki i garnki, aby ich nie zniszczyć?</strong>
Next post Połóg – jak wygląda naprawdę i jak się do niego przygotować? Wywiad z położną i edukatorką laktacyjną