Seksowna bielizna, gadżety erotyczne, tabletki na potencję, kawa? Afrodyzjaki zwiększające ochotę na seks zadziałają tylko przez chwilę. Nasze libido najbardziej osłabia stres, zła dieta i leki, dlatego jeśli nie zadbamy o swoją kondycję psychofizyczną i dietę, wszelkie doraźne rozwiązania na dłuższą metę się nie sprawdzą – mówią eksperci.
Z roku na rok wzrasta liczba osób, które cierpią na brak regularnego snu, zdrowej diety i ruchu. Nie mamy kiedy się zregenerować, a nadmiar stresu powoduje spadek formy, wraz z którym zmniejsza się nasze libido. Jeśli chcemy się cieszyć wysokim libido, nie mamy wyjścia – musimy zadbać o nasze zdrowie. Najważniejsza jest zbilansowana, dostosowana do naszych potrzeb dieta połączona z wysiłkiem fizycznym, regeneracją i odpowiednią ilością snu.
Stres – zabójca libido
Eksperci podkreślają, że nadmiar stresu sieje w organizmie ogromne spustoszenie. Wyczerpani po długim dniu pracy nawet po romantycznej kolacji z partnerem przy winie padamy na kanapę i nieprzytomnie zasypiamy, zamiast cieszyć się swoją bliskością. Życie w napięciu w połączeniu z niezdrowym odżywianiem, alkoholem i papierosami, po które sięgamy, by choć na chwilę się odprężyć, przyczyniają się do rozwoju różnego rodzaju zaburzeń seksualnych.
Anna Golan, psycholog i seksuolog kliniczny zaznacza, że przy długotrwałym stresie zmieniają się reakcje zachodzące w organizmie, a procesy fizjologiczne zostają zwolnione. – Na przewlekły stres wiele osób reaguje obniżeniem potrzeb seksualnych. W trakcie walki o życie nie ma przecież miejsca na trawienie czy reprodukcję – mówi Anna Golan.
– Żeby zregenerować się po całodniowym stresie, potrzeba dużej ilości snu, wypoczynku i pełnowartościowych posiłków. Niby wszyscy o tym wiemy, jednak kiedy wpadamy w wir codziennych zajęć zaniedbujemy się – dodaje Magdalena Kuklik, technolog żywienia z Mixit.pl, platformy specjalizującej się w mieszankach musli i kasz komponowanych na życzenie.
Nie oczekujmy więc cudów, jeśli wracamy do domu wyczerpani po długim dniu w pracy. To zupełnie naturalne, że w takiej chwili jedyne o czym marzymy to wypoczynek i regeneracja. To jest dokładnie to, co powinniśmy zrobić, ponieważ nasz organizm upomina się o to, czego właśnie najbardziej potrzebuje.
Seks i libido miernikiem zdrowia
Zazwyczaj nie zastanawiamy się nad tym, jak stan naszego zdrowia rzutuje na naszą codzienność. Według ekspertów, siła potrzeby seksualnej może być wyrazem kondycji psychofizycznej danej osoby. Tak więc na spadek libido wpływ może mieć brak snu, dieta i stan zdrowia.
– Zdrowy człowiek ma libido na normalnym, właściwym sobie, indywidualnym poziomie. Natomiast nagły jego spadek może być sygnałem ostrzegawczym, że z naszym organizmem coś się dzieje. Dlatego, jeśli zauważymy, że zmieniło się nasze podejście do seksu, warto zrobić podstawowe badania – mówi dr Magdalena Golachowska z wrocławskiego Instytutu Psychodietetyki, wykładowca Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu i Uniwersytetu SWPS.
Anna Golan zaznacza, że większość problemów zdrowotnych obniża libido lub utrudnia realizację potrzeby seksualnej, np. przyczyniając się do problemów z osiągnięciem, czy utrzymaniem erekcji.
– Często brak potrzeb seksualnych może towarzyszyć niedokrwistości albo niedoczynności tarczycy – mówi.
Przez żołądek do serca
Niekiedy brak popędu seksualnego jest wynikiem złych nawyków żywieniowych. Anna Golan podkreśla, że czasem niedobór jednego składnika może wpłynąć negatywnie na stan zdrowia, co w konsekwencji odbija się na potrzebach seksualnych.
– Przyjmuje się, że bardzo ważnym składnikiem dla naszego zdrowia seksualnego jest cynk, który wpływa na produkcję hormonów płciowych. Podobne znaczenie ma mangan. Wiele składników wpływa też na naszą płodność – mówi seksuolog.
Błędem według ekspertów jest nadużywanie kofeiny i innych substancji stymulujących, które wprawiają nasz organizm w stan stresu. Niekorzystne będzie też częste spożywanie fast food, nadmiar cukru i tłustych potraw.
– Jeżeli ktoś codziennie zjada niepełnowartościowe posiłki, dostarcza sobie duże dawki cukru i często korzysta z restauracji typu „fast-food” to nie ma się co dziwić, że z czasem jego energia seksualna maleje, ponieważ nie ma skąd jej czerpać. Co więcej, organizm zużywa znacznie więcej energii na strawienie przykładowego hamburgera z frytkami i colą niż pożywnego musli z jogurtem – tłumaczy Magdalena Kuklik z Mixit.pl.
Rozwiązaniem jest pełnowartościowa dieta bogata w składniki odżywcze prowadzona regularnie (jeden zbilansowany posiłek raz na jakiś czas nie wystarczy, trzeba się dobrze odżywiać codziennie ). Inaczej jest w przypadku osób, u których spadek libido związany jest z zachwianiem równowagi w organizmie albo z jakąś chorobą.
– Trudno jest jednoznacznie powiedzieć, jakie składniki ma uzupełniać osoba, która boryka się z niskim popędem seksualnym. Jedna osoba może mieć niedobór jodu, inna niedobór witaminy D3, a jeszcze inna kwasów tłuszczowych omega-3. Dlatego zanim zdecydujemy się na stosowanie suplementów, warto zrobić podstawowe badania i przeanalizować je wspólnie z dietetykiem lub lekarzem. Częstym przypadkiem są zaburzenia pracy tarczycy związane np. z przemęczeniem, niewyspaniem i ciągłym stresem, czy przewlekłe stany zapalne związane np. z nieszczelnością jelit – radzi dr Golachowska.
A co przygotować na romantyczną kolację we dwoje? Według dr Golachowskiej dobrze jest przyrządzić kilka różnych dań, ale każde w niewielkiej ilości. Potrawy powinny być lekkostrawne, rozgrzewające i pobudzające krążenie, o wyraźnym kolorze, smaku i zapachu, co dodatkowo pobudzi zmysły.
– Mogą to być gotowane warzywa, ryż, makaron lub grzanki, niewielka porcja gotowanego lub pieczonego białego mięsa (ryby, owoce morza, drób), doprawionego sokiem z cytryny, pikantnymi lub korzennymi przyprawami. Taka potrawę można dodatkowo udekorować surowymi liśćmi roszponki i owocami cytrusowymi. Do picia można podać letnią wodę, a jeśli alkohol to w bardzo małej ilości: lampka wina lub kieliszek likieru – radzi dr Golachowska.
Polaku, odstaw pigułki!
Istotne znaczenie dla jakości naszego życia seksualnego mają leki, których jako społeczeństwo przyjmujemy coraz więcej. Eksperci apelują do Polaków, by zmniejszyli ich ilość, przede wszystkim tych przeciwbólowych, dostępnych bez recepty.
Istnieje też grupa leków, która szczególnie zmniejsza ochotę na seks. Są to wszelkiego rodzaju antydepresanty, niektóre leki stosowane w okulistyce, leki na nadciśnienie, hormonalne, nasenne i uspakajające, a także leki stosowane przy chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy.
– Osiągnięcie orgazmu mogą utrudniać także selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny oraz benzodiazepiny – dodaje Anna Golan.
Average Rating